Zawodówka - egzamin zawodowy - ważny?

0

Witam. Aktualnie uczęszczam do 3 klasy zawodowej - zawód monter elektronik. Niedługo egzamin zawodowy ma być. Do zaliczenia praktyki trzeba mieć minimum 75% a teorii 50%. Z teorii jest w szkole 3-4 różne przedmioty i szczerze nie idzie sie jak nauczyć. Notatki na kilka stron, nauczyciel tłumaczy - mówiąc do klasy bez żadnych wspomagających notatek tylko "na pałe" ta notatka. Wielu rzeczy nie rozumiem, np. charakterystyki z automatyki, których jest trochę, liczby zespolone były tłumaczone 15 min na automatyce (bo na matmie nie było - nauczyciel sam sie zdziwił) - i także ich nie rozumiem. Z praktyki musiałbym poduczyć się o sprawdzaniu elementów i ich polaryzacji, a także obsługa np. oscyloskopu, który coś ogarniam, ale jeszcze nie jestem pewien swoich umiejętności z nim. Na praktyki chodzę, robimy układy, ale bez jakichś pytań do kolegów czy nauczyciela raczej większości nie potrafiłbym zrobić (aby działały prawidłowo).
Do zawodówki poszedłem, ponieważ w technikum mi nie wyszło (rok w plecy). Nie chciałem iść do samochodówki, budowlanki, tzw. skórzanki, itp., i dlatego poszedłem na montera elektronika (poza tym była w tej samej szkole co chodziłem do technikum). W ogóle mnie nie kręci elektronika, od lat uwielbiam programowanie i z tym chcę wiązać swoje życie. Każdy mi powtarza, żeby zdać zawodowy egzamin bo to stracone 3 lata będą - bez papieru żadnego (zawodu). Po zawodówce chcę iść weekendowo do szkoły (2 lata) i zrobić maturę, ale obecnie nie mam planów iść na studia.
Chciałbym Was się poradzić, czy zrobię duży błąd jeśli nie zdam tego egzaminu zawodowego. Obecnie postanowiłem, że odpuszczam go, na rzecz nauki angielskiego w domu, oraz obecnie robię projekt, który mi zajmie jeszcze trochę czasu. Czy będę później miał trudności w znalezieniu pracy (jako programista) jeśli nie będę miał zdanego egzaminu zawodowego? Obecnie myślę, że liczą się umiejętności a nie papier tym bardziej z zawodówki, ale mogę się mylić, więc proszę o wypowiedzenie się Was, ludzi doświadczonych.

Dziękuję z góry za pomoc.

0

egazmin zawodowy sie nie liczy w Polsce, za granica moze sie gdzies liczyc. Czy warto zrobic? Pewnie, ale zawsze mozesz podchodzic co roku do tego egazminu.

Bardziej bym przypatrywal ze nie bedziesz miec matury skonczonej. W programowaniiu (w Polsce) nie patrzy sie az tak na papiery, ale matura to taka... podstawa... Bez matury nikt Cie powaznie nie bedzie bral. Chyba ze zaprezentujesz super projekt ktory jakosciowo jest bardzo dobry i HR to zauwazy. Bo sadze ze HR nawet nie spojrzy na nic Twojego skoro nawet matury nie ma

0

szczerze nie idzie sie jak nauczyć

Moje studenckie doświadczenie mówi mi, że "idzie" sie nauczyć w 2 nocki max.

Notatki na kilka stron, nauczyciel tłumaczy - mówiąc do klasy bez żadnych wspomagających notatek tylko "na pałe" ta notatka

Och no tak, nie istnieją przeciez książki ani podręczniki...

Wielu rzeczy nie rozumiem, np. charakterystyki z automatyki, których jest trochę, liczby zespolone były tłumaczone 15 min na automatyce (bo na matmie nie było - nauczyciel sam sie zdziwił) - i także ich nie rozumiem

Jw., są do tego książki. Co więcej akurat to są zagadnienia które i w programowaniu mogą ci się przydać...

Każdy mi powtarza, żeby zdać zawodowy egzamin bo to stracone 3 lata będą - bez papieru żadnego (zawodu).

I mają trochę racji. Lepiej mieć niż nie mieć, szczególnie że różnica jest taka że odpuścisz kilka nocek z Tibią i zdasz egzamin. Nie wymaga to Bóg wie jakich nakładów pracy. Poza tym wiedza z zakresu elektrotechniki, elektroniki i automatyki może ci sie później przydać w życiu. Szczególnie jeśli będziesz uderzał do pracy np. w przemyśle samochodowym albo podobnym (tak, takie mamy czasy że samochody też się programuje :) ). Tak więc koszt znikomy a potencjalne korzyści spore.

Obecnie postanowiłem, że odpuszczam go, na rzecz nauki angielskiego w domu, oraz obecnie robię projekt, który mi zajmie jeszcze trochę czasu

A teraz sam sobie odpowiedz szczerze ile czasu REALNIE poświęcasz na tą naukę angielskiego i własny projekt, a ile na trollowanie w internetach, mmo, kwejki, fejsbuki itd. Jestem absolutnie pewien że spokojnie, bez żadnego trwałego uszczerbku, mógłbyś pomieścić w swoim dniu i jedno i drugie i trzecie. Kosztem niższego levelu w tibii, mniejszego domu w minecrafcie, i mniejszej ilości widzianych głupich obrazków.

Poza tym mam trochę mieszane uczucia czytając twój post. Bo niby twierdzisz że kręci cię programowanie, a z drugiej strony masz problemy z samodzielna nauką i szukaniem materiałów do nauki. Jedno z drugim sie po prostu kłóci.

0

u nas zawodowki to dla mechanikow i budowlancow

dla elektronikow to technika

0

odpowiedz jest tylko jedna. Chociaz sprobuj, nic nie masz do stracenia. A odpowiadajac na twoje pytanie, to mozesz miec problemy z praca, bo nie jestes ambitny

1

Dla autora tematu.

Mam 22 lata, już żona dziecko i jestem po zawodówce Kucharza. Od 18 roku pracuje - na początku zwykły klepacz html a po 2 latach młodszy programista Java - teraz już prowadzę własną firmę i zlecenia same przychodzą - matura itp nie jest Ci do niczego potrzebna, wystarczy że będziesz miał chęci.

Miasto: Rzeszów

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1