Programista w banku - wasze doświadczenia ?

0

Jak pracuje sie w polskich/niepolskich bankach ?

0

W polskich - nie wiem, w zagranicznych - w sumie tak jak w kazdej innej duzej korporacji.
W bankach inwestycyjnych obowiazuje okreslony ubior, wiec nie mozesz sobie np. przyjsc do pracy w stylu casual. Np. w dawnym Lehman Brothers casual Friday wygladal tak, ze mozna bylo przyjsc bez krawata :)
Wiekszosc projektow prowadzona jest agilowo. Np. kilka topowych rozwiazan na rynku FX zostala zbudowanych w oparciu o sciane oblepiona postitami z wymaganiami.
Narzedzia wszedzie takie same, czyli: Java/C/C++/C#, svn/git, Jira, Confluence, Bamboo, Fisheye, Sonar, Maven/Gradle, Standupy, Kanban, itd.
Da sie tez zauwazyc, ze ze wzgledu na atrakcyjne zarobki, w banku latwiej spotkac ludzi na bardzo wysokim poziomie.
To jedyne roznice jakie zaobserwowalem w porownaniu do standardowego korpo.

0
wojciech.kudla napisał(a):

W polskich - nie wiem, w zagranicznych - w sumie tak jak w kazdej innej duzej korporacji.

Mówisz o niepolskich bankach w Polsce, czy też w ogóle o pracy za granicą?

wojciech.kudla napisał(a):

Da sie tez zauwazyc, ze ze wzgledu na atrakcyjne zarobki, w banku latwiej spotkac ludzi na bardzo wysokim poziomie.

Masz na myśli, że banki mają wyższe wymagania, czy że ludzie na wysokim poziomie latają za zarobkami?

0

Mowie o niepolskich bankach za granica.
Wyszy poziom wynika zarowno z tego ze banki (inwestycyjne) maja znacznie wyzsze wymagania od np. software house'ow czy firm konsultingowych. No i oczywiscie z tego, ze sa sklonne za te nieprzecietne umiejetnosci zaplacic.

0

Słyszałem opinie, że lepiej pracować w jakiejś firmie technologicznej (niekoniecznie Google czy Facebook), rozwijającej własny produkt, niż w banku (gdzie pracuje się dla innej branży niż software development), jeżeli chcemy się bardziej rozwinąć technicznie (słyszałem złe opinie o bankach). Choć z drugiej strony, im więcej ktoś płaci, tym wyższe ma wymagania (choć oczywiście nie jest to regułą)...

Rozumiem, że to bullshit?

Nie wiem jak w PL, moje pytanie bardziej się tyczy UK (mieszkam w Londynie).

1

Jesli chodzi o dlubanie softu w bankach to mozna wyroznic podzial na e-trading i cala reszte.
Cala reszta (zwlaszcza detal) to w wiekszosci przypadkow typowe zastosowania klasy enterprise z najbardziej powszechnymi technologiami.
Z kolei e-trading w instytucjach, ktore sie nim paraja, to zazwyczaj bardzo mocno wyzylowane rozwiazania HW/SW.
Poziom jest na prawde mocno wysrubowany w niektorych miejscach. Podam przyklad: jakis czas temu gosc z mojego zespolu (doktor fizyki eksperymentalnej) zglosil buga do sterownika PTP uzywanego przez niektore routery cisco. Powodem byly przesuniecia czasu wynikajace z efektu relatywistycznego.
Na porzadku dziennym sa triki typu kernel bypass, wylaczanie HT, dezaktywowanie frequency scaling, core pinning, DCA, itp.
To sa rzeczy absolutnie ekstremalne dla 99.9% developerow.
Wiec jesli chodzi o banki, to zalezy w jakim biznesie sie pracuje.

Zgadzam sie co do tego, ze jest troche zajebistych firm technologicznych, do ktorych warto pojsc ze wzgledu na doswiadczenie, ktore sie zdobywa. Dla mnie to byl LMAX, ktory niestety teraz nie jest juz tym samym organizmem co kiedys.
Glowna wada takiego rozwiazania jest to, ze technologiczne startupy i np. fundusze hedgingowe oferuja slaba pensje zasadnicza.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1