Konto na githubie

0

Jak to jest z tym kontem na githubie? Czy serio potencjalni pracodawcy przeglądają wrzucane tam projekty? I czy lepiej aby te proejkty były konkretne czy np. mogą to być jakies prościutkie projekciki ala todo jeżeli to np. nie wiodąca dla mnie technologia tylko przykladowo chicałem zerknąć na jakiś nowy dla mnie język/framework i nie chciałem od razu poświęcać na to dużo czasu tylko klepnąć coś lekkiego. Czy może takich rzeczy lepiej nie wrzucać?:P

0

Tak przy okazji skoro już powstał ten temat.. Powiedzmy że mam napisany program w Qt + C++ i chce go tam wrzucić. Jakie są zalety tego, że wrzuce go tam (na github'a), a nie np na swoją chmure i umieszcze link w CV? Mógłby ktoś wrzucić jakiś poradnik jak korzystać z tego serwisu?

2

@anonim1 nigdy sie z tym nie spotkałem ale ponoć niektórzy patrzą ;)
@xxxmateusz00xxx po pierwsze to naucz sie korzystać z jakiegoś VCSa w trakcie pisania kodu, przyda ci sie. Poza tym wrzucenie na githuba sprawia że ktoś zupełnie z ulicy może skorzystać z twojego kodu :)

0

Zdecydowanie warto podawać linki do swoich projektów. Nieczęsto ktoś będzie przeglądał kod, przeważnie liczy się sam fakt, że masz coś czym możesz się "pochwalić".
Z tego co wiem to pracodawcy, którzy na pewno zwracają uwagę na takie projekty to min. Intel, GOG/CD Projekt.

2

Z pewnością projekty na Githubie są na +, bo to może poświadczyć o tym, że umiesz posługiwać się systemem kontroli wersji... chociażby dlatego warto to tam wrzucać.

1
Shakaz napisał(a):

Z pewnością projekty na Githubie są na +, bo to może poświadczyć o tym, że umiesz posługiwać się systemem kontroli wersji... chociażby dlatego warto to tam wrzucać.

Wcale o tym to nie świadczy; Mozna mieć gita a nie wiedzieć jak go w pełni obsługiwać, także ostrożnie.

0

bo to może poświadczyć o tym czytaj ze zrozumieniem...
A czy zostanie tak odebrane czy nie - zależy od rekrutującego

0
Shakaz napisał(a):

bo to może poświadczyć o tym czytaj ze zrozumieniem...
A czy zostanie tak odebrane czy nie - zależy od rekrutującego

@init0 słusznie się przyczepił. Nie ma co się rzucać o logikę, skoro sens wypowiedzi jednoznacznie wskazuje, o co autorowi chodziło.

Gdybym napisał:
"Warto mieć konto na githubie, bo dzięki temu jest możliwość dostania się do największych firm jak Google/Facebook...!!!11oneoneone"

To takie zdanie jak najbardziej jest logicznie poprawne. Możliwość jest zawsze i nie zależy tutaj od konta na githubie. A że sensu to zdanie nie ma, to już inna sprawa... :)

0

W CV link do github lub bitbucket jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż link do zip-a w chmurze.
Zip-a trzeba ściągnąć, rozpakować, otworzyć potem w edytorze itp, troszkę dużo roboty by szybko ocenić umiejętności kandydata.
Z githuba mogę zobaczyć pojedynczy plik, bez martwienia się o jakieś narzędzia, sprawdzić jego historię i zobaczyć jak ktoś tytułuje commity oraz jak duże je robi, mogę zobaczyć ile osób pracowało nad projektem (lepiej jak więcej) oraz jak ktoś dba o porządek w repozytorium.

Mało tego link do githuba wygląda lepiej niż do jakiejkolwiek innej usługi chmurowej, więc już bez zaglądania do zawartości kandydat dostaje "plusa".

0

Przy okazji tematu o githubie chciałem zapytać jak w CV opisujecie swoje projekty to dodajecie tam też linka do githuba na którym znajduje się opisywany projekt?

0

A jest jakaś strona z opcjami public private dla projektu?

1

Projekty prywatne są dostępne tylko w ramach płatnego konta na GitHubie. Darmowe projekty prywatne są na Bitbucket.

1
anonim1 napisał(a):

Jak to jest z tym kontem na githubie? Czy serio potencjalni pracodawcy przeglądają wrzucane tam projekty?

Tak. Przeglądają, ale nie wczytują się. Miałem bodajże 3 razy sytuację, w której proponowano mi udział w rekrutacji po znalezieniu konta na GitHubie.
Wiążą się też z tym zabawne fakty. Np. Często rekruterzy wyszukujący potencjalnych pracowników są nietechniczni, ale grzebią po GitHubie. Raz do mnie napisano, a wtedy nie miałem tam nic sensownego, tylko jakieś proste eksperymentalne projekciki i jakiś niezbyt solidnie napisany program ze studiów. Niemniej jednak, napisali do mnie. Innym razem stworzyłem sobie repo, które używam do do tego, aby uczyć się Pythona i na razie są tam same proste programiki, a ktoś z rekruterów napisał mi: "Widzę, że programujesz w Pythonie, języku X i Y" (wymienił wszystkie języki, w których kod był na repo). Jeżeli takie coś napisali, to znaczy, że w ogóle nie patrzyli na zawartość repo, tylko na sam fakt jego istnienia. Możliwe, że na dalszych etapach rekrutacji osoby techniczne wczytują się w kod, ale na pierwszych etapach raczej nie.

Pomijając kwestie opisane powyżej, uważam, że warto mieć konto na GitHubie.
Zalety są następujące:

  • obywasz się z Gitem, który w każdej poważnej firmie software'owej jest używany
  • masz jakiś (może mały, ale jednak) wkład w open-source
  • możesz wziąć udział w innych projektach
  • masz zarchiwizowane swoje projekty i możesz się łatwo nimi dzielić lub pochwalić
  • możesz śledzić i "lajkować" (gwiazdkować) projekty innych tworząc bazę bibliotek, które mogą Ci się przydać w przyszłości lub które chciałbyś przeanalizować
  • możesz korzystać z Gista do code snippetów w ramach konta na GitHubie
  • możesz śledzić innych użytkowników, a niektórzy z nich są autorytetami i są dość wpływowi oraz nadają kształt pewnym obszarom, więc dzięki temu można być na bieżąco z najnowszą technologią, najnowszymi trendami i patrzyć, jak kodzą lepsi od nas
0

Pracodawcy chyba nie specjalnie analizują kod z projektów w cv? Ktoś to ogólnie sprawdza, czy siedzą i dokładnie sprawdzają co się tam namodziło i potem wytykają błędy?

1

Ja czasem przeglądam kod, jak ktoś ma konto na githubie (z racji małej firmy dostaję do wglądu rożne cv). Dla mnie to duży plus, bo ludzie różne rzeczy piszą w cv i nie jest to wyznacznikiem, chyba że znam firmy, w których pracowali, albo ich produkty. Zdarzają się kolesie z 5-letnim doświadczeniem nie potrafiący wytłumaczyć co to jest closure (sic!), a zdarzają się dużo młodsi, którzy potrafią nieźle zaskoczyć, stąd profil na githubie powie mi więcej. Na pewno to, że komuś się chce coś robić, a nie pracuje jedynie od 9 do 17, ale też to, czy coś potrafi więcej niż if i for. Inna sprawa, że nie ograniczałbym się tylko do githuba, a ogólnie do aktywności w sieci, np. blog techniczny. Trochę sceptycznie podchodzę do aktywności na stacku i podobnych serwisach (forach) ze względu na sytuacje opisane tu: http://michael.richter.name/blogs/why-i-no-longer-contribute-to-stackoverflow i własne doświadczenia (nie zadaję pytań, jak nie przekopię internetu i dokumentacji i zwykle nie są one trywialne, toteż w najlepszy przypadku otrzymałem do tej pory 1 (słownie: jedną!) sensowną odpowiedź na stacku - reszta to banały, które można wygooglować lub kompletny brak szerszego zrozumienia problemu).

0

Zalety są takie, że to reklama dla pracodawcy, ale prawda jest taka, że część projektów jest kupowana na różnych portalach ogłoszeniowych i to, że ktoś ma githuba i potrafi coś powiedzieć o projekcie niewiele świadczy.

0

A jaki mój kod miałby być na githubie? Nie udzielam się opensourcowo, pracodawca zastrzega sobie tajemnicę firmową, nie przekwalifikowuję się też na programistę żeby wrzucać pierwszego cruda w springu.

0
LowCash napisał(a):

A jaki mój kod miałby być na githubie? Nie udzielam się opensourcowo, pracodawca zastrzega sobie tajemnicę firmową, nie przekwalifikowuję się też na programistę żeby wrzucać pierwszego cruda w springu.

W takim razie tworzysz puste konto ze swoją facjatą, będzie doskonale odzwierciedlało co robisz oprócz pracy 9-17.

0
Haskell napisał(a):

W takim razie tworzysz puste konto ze swoją facjatą, będzie doskonale odzwierciedlało co robisz oprócz pracy 9-17.

Żeby pokazać jak wydaję zarobione pieniądze, zajmuję się rodziną, spędzam fajnie wolny czas to lepsze będzie konto FB

0

Ja przykładowo robię tylko projekty nieopensourceowe, część jest za darmo, część nie. Githuba więc nie potrzebuję i podaję adres swojej strony zamiast niego. Nie oznacza to, że pryewatnie nie używam Gita.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1