Praca w embedded

0

W Ericpol, Delphi Kraków, czy Motoroli są stanowiska z embedded w nazwie(Software Engineer Embedded C/C++). Zastanawia mnie jak wygląda taka praca, bo to co jest napisane na stronie(tworzenie wysokiej jakości oprogramowania) to wszędzie można napisać. Tak naprawdę nie wiem co czytać, w jakim kierunku się rozwijać gdybym chciał tam aplikować(tzn. jest tam ładnie wyszczególnione czego oczekują, ale co tak naprawdę to znaczy?). CO dokładnie na takim stanowisku się robi(dzień z życia) byłbym wdzięczny gdyby się znalazł ktoś z takiego stanowiska. I jak wygląda z płacą? W trakcie/po studiach?

0

Embedded to dość szerokie pojęcie, bo to i małe mikrokontrolery bez systemu operacyjnego, ale równie dobrze też Linux wbudowany.
Co do Delphi (stan wiedzy na czerwiec 2013):
z tego co wiem masz do czynienia raczej z tym "większym" embedded czyli wbudowany Linux i QNX, piszą głównie w C++ i to jest raczej warunek konieczny.
Testy wstępne raczej proste, ale trzeba mieć nieco pojęcia o elektronice i wiedzieć np. co to jest PWM, jak wygenerować taki sygnał itd.
Na samej rozmowie pytali mnie o systemy RT z wywłaszczaniem (dość mocno), komunikację między wątkami oraz funkce reentrant.

Co do zarobków: z tego co wiem początkowa stawka oscyluje w granicach 3-4k i raczej nie chcą zatrudniać na "ułamki etatu".
I na koniec - ich kierownicy naprawdę dobrze mówią po angielsku i raczej tego samego będą wymagać.

0

Odnośnie Delphi, to ja dodam od siebie jeszcze, że jak zwykle wszystko zależy od działu do którego wpadniesz. Możesz zajmować się problemami od wycieraczek po radia, systemy active-safety. Zdarzają się zagraniczne delegacje (Niemcy/USA/Szwecja). Co do pracy na niepełny etat to istnieje ponoć taka możliwość, ale dopiero jak się jest na studiach doktoranckich (wszystko zależy od szefa).
Jeżeli wybierzesz Delphi, to musisz wziąć pod uwagę, ze będziesz związany z przemysłem automotive, nauczysz się wiele standardów jak np AUTOSAR, czy obsługi CANoe Vector - jednak są one z tego co wiem wykorzystywane tylko w przemyśle samochodowym.

0

@alagner No ja miałem na zajęciach QNX, ale teraz siedze na freertos bo darmowe. Chyba do nauki wystarczy? CO do wątków, to ja nie mam z tym dużych problemów. Napisze klienta i serwer + obsługa zakleszczenia/zagłodzenia(5 filozofów np.). Przede mną długa droga, jak ty się przygotowywałeś?

@akfaz myślę właśnie by iść raczej w stronę telekomunikacji, ale kto wie gdzie się znajde. Nie chce jednak "palić mostów"

0

Jakoś specjalnie się nie przygotowywałem, robili u mnie na uczelni wstępne testy (byłem na ostatnim roku), potem zaprosili mnie do Krakowa na rozmowę.
Koniec końców nie pracuję tam, z działu koderskiego wykosiło mnie chyba pytanie "czy pisał pan kiedyś jakiś moduł dla jądra Linuxa" + dość słaba znajomość C++ (na testach można było podawać rozwiązania w C lub C++, ja pisałem w C). A że wcześniej działałem właśnie w oparciu o FreeRTOSa i głównie C (z C++ dopiero zaczynałem) zaproponowali mi stanowisko w innym dziale (testów).
Ja podziękowałem, ale paru znajomych tam pracuje (w testach na bank, chyba także w sofcie, nie wiem jak w dziale hardware'owym teraz, na pewno jeden kolega stamtąd się ewakuował jakiś czas temu) i sobie raczej chwalą.

0

Może co nieco odkopię temat ale jego nazwa jak najbardziej mi odpowiada.

Otóż, zaczynam ostatni semestr studiów magisterskich na kierunku elektrotechnika. Kiedy wybierałem studia brałem pod uwagę informatykę ale nie widziałem siebie całymi dniami przed komputerem klepiącego kod. Z biegiem czasu chcąc nie chcąc i tak wszystko się potoczyło, że bliżej mi do systemów wbudowanych (C, C++ jakieś hobbystyczne projekty na mikrokontrolerach w domu) niż przekształtników czy automatyki. Teraz w dalszym ciągu doszkalam się w C++ i im dłużej to robię tym bardziej to lubię i doszła do mnie taka myśl czy przypadkiem nie zmienić swojej ścieżki kończąc te studia w międzyczasie dalej uczyć się programowania i takiej szukać pracy. Ciągle rozważam pracę w embedded ale widząc liczbę ofert w stosunku do innych to miewam wątpliwości. Bo mało tego, że liczba ofert jest niewielka (patrząc w skali krajowej) to na dodatek pochodzę z naszych kochanych zielonych płuc polski gdzie przemysł i jakakolwiek praca poza sklepami i galeriami leży i kwiczy. Dodatkowo na takie stanowiska nie tylko idą elektrotechnicy/elektronicy ale też informatycy co jeszcze zmniejsza szanse a nie oszukujmy się, systemy wbudowane to podstawy elektroniki i głównie programowanie. Co o tym myślicie? Czy warto uparcie (a jestem uparty :D) brnąć w embedded, może macie jakieś porady czego warto się nauczyć, żeby zwiększyć swoje szanse na pracę (RTOS, linux itp.)? Czy też kierować się w typową informatykę? Jestem ciekawe Waszej opinii. Może znajduje się na forum osoba, która porzuciła ścieżkę elektroniki na rzecz czystego programowania? Nie powiem do tej pory byłem pewny swoich działań, ale kiedy rozejrzałem się na około i zobaczyłem ile ludzi programuje na takie raspberry pi itp. trochę się zniechęciłem.

0

@n4lik Może farta do pracy w zawodzie nie miałem, ale z moich doświadczeń - odpuść sobie, szkoda Twojego czasu, embedded strasznie zawęża możliwości.

0
alagner napisał(a):

@n4lik Może farta do pracy w zawodzie nie miałem, ale z moich doświadczeń - odpuść sobie, szkoda Twojego czasu, embedded strasznie zawęża możliwości.

Co masz na myśli przez zawęża możliwości? Mógłbyś to rozwinąć?

1
n4lik napisał(a):

Dodatkowo na takie stanowiska nie tylko idą elektrotechnicy/elektronicy ale też informatycy

  • automatycy o specjalizacjach typu "komputerowe systemy sterowania" czy "wbudowane systemy sterowania".

Miejsc pracy niewiele, pensje mniejsze niż w software na desktopy/mobile, a sam temat embedded jest bardzo szeroki (systemy operacyjne, fpga, rtos). IMHO o ile ktoś nie jest pasjonatem w tym temacie to powinien sobie odpuścić.

0

A cha. Dzięki za odpowiedzi :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1