Wycena samego siebie

Witam,
Problem zaczal sie na poczatku tego roku kiedy powaznie wzialem sie za nauke programowania.

Ostatnio wyslalem CV do jednej firmy i dostalem testowe zlecenie, ktore wlasnie ukonczylem.
Polegalo na zaprogramowanie templatki w html pod jednego z cms'ow.
Moja wiedza to html/css oraz podstawy php z oop i jquery.
Teraz mam podac (negocjowac domniemam) jaka bym chcial stawke za godzine.
Jestem poczatkujacy i nie bardzo wiem co mam powiedziec. Moje portfolio pozostawia wiele do zyczenia oraz jak napisalem podstawy php/js. To nie wiele.
Z drugiej strony mieszkam na wyspach i tu za najgorsza robote mam prawie 5k zl (po przeliczeniu).
Nie wiem co o tym myslec. W ostatecznosci wroce do polski i za gorsze pieniadze zdobede doswiadczenie,aczkolwiek bardzo bym chcial zostac tu gdzie jestem. Podoba mi sie.
Moze ktos podpowie?

Z fusów to raczej nikt Ci wróżyć nie będzie dopóki nie pokażesz co zrobiłeś.

Ale to wysłałeś do firmy w UK czy w Polsce to CV?
Nie znam rynku UK, ale najprawdopodobniej nawet kiepski klepacz od htmla wyciągnie tam minimum tyle ile ma się za 'najgorszą robotę' jak to napisałeś. Więc nie ma się co martwić.

Co niby miałby ci powrót dać? Nie wydaje mi się, żeby w Polsce były mniejsze wymagania jeśli chodzi o techniczne umiejętności niż w UK.

To polska firma.

Czyli chcesz robić zdalnie dla Polski mieszkając w UK? Średnio opłacalna opcja. Nie lepiej znaleźć coś tam i zarobić w funtach?
Przy takich skillach jak twoje raczej nie dostaniesz 5k w Polsce. 3k to już sporo będzie, a i tak musisz być co najmniej dobry w tym html5/css3.