Migracje; czy jest sens w to się pchać?

Witam. Wysłałem CV, byłem na rozmowie, zaakceptowano mnie i powiedziano mi, że miałbym zajmować się migracjami jeżeli zgadzam się podpisać z nimi umowę. Szedłem na programistę Java, a zaproponowani mi migracje i nie wiem czy jest sens. Mówiłem im, ze znam DML, ale w stopniu "normalnych" zapytań. Nie mam żadnego praktycznego doświadczenia z bazami danych, ok... oni nie widzą w tym problemu.

To moja pierwsza praca. Zawsze chciałem pisać w Javie, a tu proponują mi migracje, o których nie mam pojęcia.

Moje pytania do Was:

• Czy migracje są ciekawe? Czy rozwijają umiejętności programistyczne?
• Czy migracje są przyszłościowe jeżeli chodzi o zarobki? Jak się mają zarobki programisty np. Java do zarobków kolesia od migracji?
• Jaka jest Wasza opinia na temat pracy w "migracjach"?

Dzięki za wszelkie wpisy,
Daniel

ale zaraz...

Ty piszesz o migracji aplikacji? danych?

Migracje. Na przemycie emigrantów można zarobić, ale ja bym się w to nie pchał.

Sam się tym nigdy nie zajmowałem ale pisałem soft dla ludzi od migracji żeby im ułatwić życie. Moim zdaniem nie pchaj się w to. Mało rozwojowe, nudne a jednocześnie duża odpowiedzialność.