Jak 'profesjonalnie' powiedzieć, że nie chcę pracować na miejscu?

0

Mam taki w sumie głupi problem - od jakiegoś czasu współpracuję zdalnie (pomijając sporadyczne spotkania) z pewną firmą, na tej współpracy mocno mi zależy ze względu na jeden produkt, który rozwijam - chcę jeszcze przez jakiś czas poobserwować od wewnątrz jak się rozwija. Niestety po raz kolejny namawiają mnie na pracę na miejscu, wcześniej jakoś się wymigiwałem, ale teraz już nie mam sensownej wymówki.

Normalnie nie byłoby problemu (nie pasują warunki - zmieniam firmę), ale bardzo mi zależy na dalszym dostępnie do tego produktu, niemniej jednak bez przesady, nie będę marnował życia na wegetację w Warszawie. Problem w tym, że ja mogę mieć milion powodów, dla których nie chcę tam mieszkać, ale z profesjonalnego punktu widzenia nie mają znaczenia, a obecnie wypunktowali moje wszystkie wcześniejsze zastrzeżenia - dostałem ofertę za stawkę lepszą niż rzuciłem kiedyś jako straszak, na moich warunkach, itd., generalnie nie mam do czego się już przyczepić. Jak przekazać, że po prostu nie pasuje mi praca na miejscu jednocześnie nie tracąc możliwości współpracy z firmą? Przecież nie powiem, że mogę pracować dla nich nawet za dotychczasową stawkę, byleby mieć dostęp do produktu, bo na dłuższą metę ta wiedza jest warta dla mnie więcej niż są w stanie mi zapłacić.

Firma generalnie nie 'prowadzi' pracy zdalniej, zrobili dla mnie kilkumiesięczny wyjątek, który chcą sprowadzić do ich normy.

0

Wydaje mi się, że jeśli jesteś wartościowy dla firmy to nie powinno być z tym problemu biorąc pod uwagę to, że przez jakiś czas tak pracowałeś, prawdopodobnie musisz być bardziej stanowczy. Nawet jeśli Twoim argumentem jest to, że nie chcesz mieszkać w Warszawie, to po prostu to im powiedz stanowczo, żeby wiedzieli, że nie bardzo mają pole do negocjacji

0

Od strony technicznej nie ma problemu, myślę, że są zadowoleni, ja zresztą też, a w obecnej formie i tak na tym dodatkowo zyskują, bo regularnie miesięcznie dorzucam im nierozliczone 10-20 godzin, no ale to wynika z tego, że robiąc coś dla nich moge przetestować pewne swoje pomysły i sprawdzić jak to działa w praktyce. Problem jest cała otoczka, bo oni chcą tworzyć team, integrować się, no i komunikacja jednak jest lepsza na żywo jeśli nie mają doświadczenia w pracy zdalnej, to fakt, takie społeczne pierdoły, a na tym mi kompletnie nie zależy. Wcześniej moim głównym argumentem było to, że nawet pomijając gorszą jakość życia w Warszawie która nie jest łatwo przeliczalna na złotówki, to i tak mam koszty życia niewiele mniejsze z wieloma miastami Europy, a zarobki tak z 3x niższe, więc w końcu wyszli z analogiczną ofertą.

0

Jedź ich odwiedzić na parę dni przepieprz pół dniówki na rozmowy z kolegami i ustalenia a pisz sobie za każdy dzień pracy na miejscu 8h. Po paru dniach sami cię wyślą do domu. :-)

0

Powiedz, że ktoś z rodziny ciężko zachorował i musisz się opiekować :] Gorzej jak zaczną się interesować, no ale w końcu to prywatna sprawa :P

1

Powiedz, że nie stać Cię na wynajęcie mieszkania, kupowanie jedzenia, że nie umiesz sam sobie wyprać, więc musisz mieszkać z babcią i pracować zdalnie.

0

Myślę, że ładne słowa tu nic nie zmienią. Albo się zgodzą, albo nie. Tak jak tu ktoś wspomniał, możesz im oferować, że raz na 2 tygodnie będziesz ich odwiedzał. Lepiej nie mów im, że nie chcesz w Warszawie mieszkać, bo jest brzydka, bo się obrażą. Lepiej mów, że nie możesz się ruszyć ze swojego miejsca, bo masz tam korzenie. Choć to musi być spójne z tym co do tej pory usłyszeli ;)

0

Ale czemu właściwie nie chcesz w Warszawie mieszkać? Nie podoba Ci się miasto, czy masz "ludziowstręt" i źle się czujesz w większej grupie? ;)

1

Powiedz, że w domu czujesz pozytywne wibracje i jesteś 3x bardziej produktywny niż poza domem. Na dowód tego bądź 3x mniej produktywny pracując na miejscu :P

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1