Coś zauważyłem, że chyba w Warszawie jest więcej kandydatów do pracy na stanowisko programisty .NET/C# niż ofert pracy - czy mi się wydaje?
Kandydatów na aktorów porno też jest więcej niż wakatów - czy tutaj tez można mówić o kryzysie?
pyt_o_net napisał(a):
Coś zauważyłem, że chyba w Warszawie jest więcej kandydatów do pracy na stanowisko programisty .NET/C# niż ofert pracy - czy mi się wydaje?
Jak zatem wytłumaczysz to, że firmy z Warszawy szukają pracowników w wielu innych miastach?
somekind napisał(a):
pyt_o_net napisał(a):
Coś zauważyłem, że chyba w Warszawie jest więcej kandydatów do pracy na stanowisko programisty .NET/C# niż ofert pracy - czy mi się wydaje?
Jak zatem wytłumaczysz to, że firmy z Warszawy szukają pracowników w wielu innych miastach?
Ci z Warszawy są kiepscy :P
Szukają w innych miastach, bo jest taniej i ludzie chcą mniej pieniędzy?
pyt_o_net napisał(a):
Szukają w innych miastach, bo jest taniej i ludzie chcą mniej pieniędzy?
Ta, ta mityczna drogość Warszawy i taniość prowincji... Po prostu na rynku brakuje programistów. Wszędzie, w każdym mieście, każda firma ma problemy ze znalezieniem ludzi. (Nie dotyczy Comarchu w Krakowie, to jedyna firma do której ludzie przychodzą sami. ;))