Istnieje takie powiedzenie, że nie wchodzi się drugi raz do tej samej rzeki. Czy to też dotyczy programistów?
Powiedzmy, że pracowałem w jakiejś firmie a potem przeszedłem do innej. Potem dopuszczalny jest powrót czy powinienem wykreślić tą firmę z listy potencjalnych pracodawców w przyszłości? Albo lepiej: Jako student mam praktyki w firmie ale nie ma u niej przyjęć w tej chwili. Więc idę do innej potem tamta zaczyna przyjmować - aplikować do niej? Osobiście mam mieszane uczucia i może to średnio wyglądać nawet jeśli kadra się tam nieco zmieni przez ten czas jak ktoś rzuci okiem na cv zainteresuje go fakt, że kiedyś w firmie X pracowałem. Co myślicie?
0
0
Pozwól im zdecydować, czy Cię chcą, czy nie, a nie zastanawiaj się nad tym. :)
0
Rzadko to się zdarza, ale spotkałem się z takimi sytuacjami.
0
A ja np słyszałem że w Sabre nie ma problemu z powrotem. Oczywiście mówię o przypadku, gdy ktoś sam odszedł :P
Pewnie zależy od firmy i od tego czy pali się mosty za sobą oraz w jaki sposób się rozstaje z firmą.
Za to np Comarch się chyba na mnie obraził, bo w ogóle nie odpowiedzieli na moją aplikację na stanowisko Programista Scala (to było ponad rok temu). Dopiero potem wygrzebałem mejla do jakiegoś gościa na wysokim stołku w CA i wtedy natychmiastowo otrzymałem odpowiedź od działu rekrutacji, że mnie nie chcą. Konkretnie to było: "Przykro nam, ale w chwili obecnej nie możemy zaproponować Panu pracy w naszej Spółce." A oferta wisiała jeszcze wiele miesięcy.
Może czytają 4p? :P
0
W Sabre po ostatnich ruchach nie bedzie chyba zadnego problemu by wrocic. U mnie tez jest troche osob ktore wrocily, jedna pozniej nawet musiala przechodzic szkolenie wewnetrzne ktore sama pisala:) Takze mysle ze jak ktos jest solidnym pracownikiem, rozstanie sie w zgodzie to potem nie ma problemu by wrocic.
0
WhiteLightning napisał(a):
W Sabre po ostatnich ruchach nie bedzie chyba zadnego problemu by wrocic. U mnie tez jest troche osob ktore wrocily, jedna pozniej nawet musiala przechodzic szkolenie wewnetrzne ktore sama pisala:) Takze mysle ze jak ktos jest solidnym pracownikiem, rozstanie sie w zgodzie to potem nie ma problemu by wrocic.
Jeśli ktoś jest dobrym pracownikiem, to znajdzie sobie firmę, która się rozwija, a nie zwija.
Serio ktoś chciałby wrócić do czegoś takiego?
0
Ja nie wróciłbym do firmy z której sam odszedłem.
Ale aplikować gdzieś, gdzie kiedyś byłem na praktykach tylko - dla mnie ok.
0
somekind napisał(a):
Jeśli ktoś jest dobrym pracownikiem, to znajdzie sobie firmę, która się rozwija, a nie zwija.
Serio ktoś chciałby wrócić do czegoś takiego?
Nie jest powiedziane, że się zwija. Faktycznie nie za fajnie ale może warto poczekać i zobaczyć co się będzie działo dalej, czy to po wejściu na giełdę.