Czy w wieku 35 lat warto jeszcze uczyć się programowania?

0

Witam,
jestem informatykiem, pracuję w urzędzie gdzie zajmuję się "wszystkim" tj. trochę administracją, sprzętem, czasem zdarzy się jakaś ankietka lub prosta aplikacja w php + sql. Chciałbym się wyspecjalizować i pomyślałem o programowaniu. Bardzo spodobał mi się język C#, ale czy w wieku 35 lat mam jeszcze szansę się go nauczyć i czy ktoś (w sensie pracodawca) może poważnie zainteresować się moją kandydaturą? Jak myślicie?

0

To zależy od tego, na ile jesteś zepsuty przez pracę w urzędzie. A co do wieku to zależy mocno od konkretnego człowieka - znam jednego, który w wieku 33 czy 34 lat zachowuje się jakby stał już nad grobem, niczego nowego się nie nauczy, itp., a z kolei znam też takiego mocno po 40, który niedawno dostał się do Google, ma też jakiś swój mały biznesik i jakoś nie jest starym, zgrzybiałym dziadem.

Co do tego zepsucia przez urząd to nie żartuję, kiedyś w pracy nawet mieliśmy przypadek takiego gościa (koło 30), który wcześniej ileś tam lat pracował w urzędzie, wytrzymał jakieś 2 miesiące i zniknął. Najgorsze dla niego było pracowanie tak, żeby coś zrobić, a nie żeby przesiedzieć do 17 (to też był problem, wcześniej przecież wychodził o 15 a zaczynał o tej samej porze). Jak tam z umiejętnościami stricte programistycznymi u niego było nie wiem, wtedy nie pracowałem jeszcze jako dev, więc nie miałem wglądu w jego dzieła, ale z tego, co koledzy opowiadali, największym problemem było jego podejście, a nie umiejętności. A czymasz mentalność urzędnika, czy może jednak umiesz pracować, to już sam raczej wiesz.

0

Dzięki za odpowiedź, mogę jeszcze zapytać jak oceniałeś swoje umiejętności (znajomość języka) kiedy zaczynałeś pracować jako developer? Teraz w większości ogłoszeń jest klauzula np:. bardzo dobra znajomość języka, dobra znajomość itp. Co Twoim zdaniem jest wyznacznikiem stopnia znajomości jakiejś technologii?

0

Napisałem jakąś prostą 'aplikację' - bo to za duże słowo, takie coś pokazujące że umiem cokolwiek sklecić i tyle.

0

Ja, żeby się nauczyć programować webowo to napisałem księgarnie z użyciem MVC 3 i Entity Framework. Wszystko zależy od tego w co chcesz uderzać.

2
początkujący senior napisał(a)

Bardzo spodobał mi się język C#, ale czy w wieku 35 lat mam jeszcze szansę się go nauczyć i czy ktoś (w sensie pracodawca) może poważnie zainteresować się moją kandydaturą?

A co za różnica ile masz lat? Czy uczyć się jazdy na rowerze mogą jedynie dzieci? Każdy bez względu na wiek może, chyba że siły mu brak; Zawsze warto się uczyć nowych rzeczy, jeśli tylko ma się chęci i możliwości;

Więc nie zastanawiaj się, po prostu spróbuj - nic nie stracisz, a zyskać możesz sporo.

0

Staaary.... :D Prawda jest taka, że jeśli faktycznie całe Twoje życie zawodowe to "informatyk" ale nie tylko taki od drukarki, to w Twoim wieku masz .... bardzo solidne podstawy i dużą wiedzę z wielu dziedzin. Do tego dojdzie programowanie, i ... <prowokacja mode="mode" on="on"> będziesz miał to, czego nie mają młodzi :> <prowokacja mode="mode" off="off">

0

Dziękuję Wam za wsparcie. Byłem ciekawy opinii doświadczonych osób. Utwierdziliście mnie w przekonaniu, że warto spróbować.

Pozdrawiam Wszystkich
i jeszcze raz dziękuję.

0

Weź jeszcze pod uwagę, że często spotkasz w jakiejś firmie ludzi może nie dwa razy młodszych, ale tak spokojnie mających z 2/3 Twojego wieku, a z większą wiedzą w C# i większymi zarobkami. Niemniej jednak jeśli nie zmarnowałeś całego życia na robienie kawy, pogaduszki z panią Jadzią i naprawianie jej komputera, bo się włączył tryb awaryjny, to powinieneś dość szybko dojść do sensownego poziomu (z pół roku? nie wiem, zależy jak pojętny jesteś i gdzie trafisz), na którym już nie będziesz starym żółtodziobem. Gdybyś z kolei trafił do firmy, gdzie będzie Ci dawane do zrozumienia, żeś za stary, to zwyczajnie ewakuuj się stamtąd, to w miarę dobry wskaźnik badziewnych firemek ("trzymamy tylko studentów, bo można im płacić kieszonkowe, a nie pensję" - a do tego zazwyczaj im człowiek starszy i ma więcej doświadczenia, tym mniej daje sobą pomiatać).

0
tja napisał(a):

Co do tego zepsucia przez urząd to nie żartuję, kiedyś w pracy nawet mieliśmy przypadek takiego gościa (koło 30), który wcześniej ileś tam lat pracował w urzędzie, wytrzymał jakieś 2 miesiące i zniknął. Najgorsze dla niego było pracowanie tak, żeby coś zrobić, a nie żeby przesiedzieć do 17 (to też był problem, wcześniej przecież wychodził o 15 a zaczynał o tej samej porze).

Co konkretnie masz na myśli?

A) Nic mi się nie chcę, pozoruję pracę do 17.
B) Staram się, ale jeśli nie uda mi się wykonać zadania, to nie mam zamiaru z tego powodu zarywać nadgodzinek.

0

Osobiście znam gościa który zaczął przygodę z programowaniem koło 50tki, jest w naszym teamie od 2lat i choć jak go zatrudnialiśmy nie miał większego pojęcia o języku którego używamy, to wydawał się na tyle ogarnięty (i nie oczekiwał kokosów na starcie), że zaryzykowaliśmy. Nie żałujemy, człowiek się wyrobił i wielokrotnie udowodnił swoją przydatność.
Programowanie nie ma ograniczeń wiekowych, albo masz to coś, albo nie. Jeśli to czujesz, to ryzykuj i się nie zrażaj, że odrzucą Cię na pierwszych rekrutacjach, w końcu trafisz do nas ;) Warto wspomnieć tylko, że będziesz musiał przełknąć swoją dumę, bo niejednokrotnie będą Cię pouczać i opieprzać szczawiki, których mógłbyś być ojcem. No i jeszcze kwestia, że pełnoetatowe programowanie na pełnych obrotach jest wycieńczające psychicznie, pytanie czy jesteś na tyle elastyczny by wejść w taki rygor pracy, gdy nie będziesz pracował nad rzeczami miłymi przyjemnymi czy choćby ciekawymi.

0

Dziękuję, taka odpowiedź jest dla mnie bardzo satysfakcjonująca. Pozdrawiam

2

Tutaj masz jeszcze ciekawy tekst o zmianie zawodu na programistę: http://www.maciejaniserowicz.com/2013/09/26/czy-moge-zostac-programista/

0

Mimo wszystko powalczę z tematem. Napisałem sobie w ramach ćwiczeń malutki framework MVC oparty na php, smartach i drupalu. Idzie bez większych zgrzytów. Zdaję sobie sprawę że PHP to nie Java, ale tutaj nie muszę zaczynać od początku. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi/podpowiedzi :-) Pozdrawiam.

0

Jeśli już pracujesz jako informatyk w urzędzie, masz jakiś grunt i potrafisz coś napisać sam, to myślę, że mógłbyś startować do pracy jako programista. Wystarczy, że zrobisz rozeznanie rynku w miejscu, w którym chciałbyś pracować, dowiesz się czegoś więcej o firmach poszukujących ludzi do pracy, sprawdzisz wymagania, douczysz się tego, co Ci będzie potrzebne i droga wolna. Nie chcę się rozdrabniać nad technologiami i językami programowania, bo to temat na osobną dyskusję, ale jeśli czujesz, że w jakimś konkretnym stopniu masz opanowany jakikolwiek język, to już jest coś.

0

sprowadzę Cię trochę na ziemię, programowanie raczej potraktuj jako hobby niż swoją przyszłą pracę, byś się nie rozczarował. Przegrasz z młodszymi niekoniecznie mądrzejszymi. Wiek - to Twój minus, który z czasem będzie większy. Tu jeden z przedmówców pisał, że zatrudnili 50-latka, tylko, że to wyjątek nie reguła.

4

Do 67 roku życia mamy pracować. Rozumiem, że część społeczeństwa ma wypić nektar z trucizną w wieku 35 lat, jeśli straci pracę, a nowej w swoim zawodzie nie dostanie, a na przekwalifikowanie się to już będzie za późno. Człowiek traci znacząco umiejętności związane z uczeniem się dopiero w okolicy 60 roku życia - więc co tak naprawdę przeszkadza pracodawcom i współpracownikom (mam wrażenie, że tym drugim to chyba jeszcze bardziej niż pracodawcom) u osoby np. 40 -letniej, która ma chęci i możliwości do uczenia się nowych rzeczy ? Siwe włosy czy brak kompletnego uzębienia.....?
Przecież taki 40 -latek ma przed sobą jeszcze 27 lat pracy zawodowej i nie jest jeszcze informatycznie wypalony.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1