Praca w administracji publicznej jako informatyk

0

Witam

Jestem studentem informatyki, w październiku zaczynam 3 rok. Do tej pory nastawiałem się na zostanie programistą, zresztą na uczelni praktycznie tylko to robimy. Jednak w te wakacje rozpocząłem staż jako informatyk w szpitalu. Wiadomo, praca zgoła inna niż programista, naprawianie komputerów, administracja systemem itp. Jednak po tych dwóch tygodniach bardzo mi się tu podoba i rozważam czy nie zmienić kierunku mojej kariery na takiego technika biurowego.
Moje pytanie jest następujące, czy taki informatyk ma szanse na sensowne zarobki? Wiem że na pewno nie takie jak sensowny programista w dużej firmie, ale żeby to nie były 2k na miesiąc do emerytury...
Macie jakieś doświadczenie w tej dziedzinie?

1

Spokojnie, poczekaj jeszcze kilka miesięcy i nie napalaj się na nic od razu. Ja po dwóch tygodniach mojej pierwszej pracy w IT (w helpdesku właśnie) też byłem bardzo szczęśliwy, ale raczej z tego powodu, że w ogóle pracowałem. Po dwóch miesiącach zaczęło mnie to straszliwie nudzić i udało mi się przenieść do pokoju obok już jako programista.

Moje pytanie jest następujące, czy taki informatyk ma szanse na sensowne zarobki? Wiem że na pewno nie takie jak sensowny programista w dużej firmie, ale żeby to nie były 2k na miesiąc do emerytury...

3-4k brutto w helpdesku w dużym mieście to okolice maksymalnej pensji. Specjalista może zarobić więcej, ale w tej dziedzinie IMO o wiele trudniej nim zostać - możesz liczyć na to, że obecny pracodawca zobaczy w tobie na tyle duży potencjał, żeby cię wyszkolić (o ile w ogóle ktoś taki będzie mu potrzebny). No i ilość ofert nieporównywalnie mniejsza.

A co do pracy w administracji publicznej - może i pewność utrzymania trochę większa, ale podziel to wszystko, co wyżej przez dwa.

1

@moskitol jako cieć od podpinania monitorów to kasy nie zarobisz. Czemu? Bo taką pracę może wykonywać gość z technikum za grosze, więc nie ma sensu płacić za tą robotę więcej.
Ale możesz pomyśleć czy nie kierować się w takim razie w kierunku sysadmina, z tego kasa już jest.

0
moskitol napisał(a):

Wiem że na pewno nie takie jak sensowny programista w dużej firmie, ale żeby to nie były 2k na miesiąc do emerytury...

Zarobki administratora w administracji publicznej oscylują właśnie w okolicach 2-3k na rękę w zależności od stażu i wykształcenia.

0

Programowania tak czy siak warto się uczyć:) Możesz zawsze pójść na kompromis, etatowo w urzędzie być "panem od kabelków", a po godzinach dorabiać pisząc jakieś projekty :)

0

Ja bym na Twoim miejscu uczył się pod kątem administrowania systemami, bezpieczeństwa systemów, być może też zagadnienia związane z... przetargami publicznymi itp.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1