Sprzedaż własnego programu

2

Witam. Orientuje się ktoś jak powinna wyglądać sprzedaż własnego programu?
Trzeba mu nadać jakąś licencje na pewno nie GNU GPL ( :D ) ale jaką? Dużo ich i kompletnie nie wiem co wybrać.
Co warto dopisać do programu by był jakoś zabezpieczony przed potencjalnymi szkodnikami (programowo i prawniczo).
Jak taki program zastrzec? Czy dopisanie linijki że nie wolno go crackować, omijać zabezpieczeń, dekompilować itp wystarczy?
Jeśli ma to znaczenie to program byłby płatny na tzw licencje czasowe (tak to się chyba nazywa) czyli jak ktoś
kupi na rok program to rok mu podziała i potem musi znów kupić. Wie ktoś jak zrobić by było dobrze?

Dowiedziałem się że na takie coś trzeba założyć też działalność gospodarczą. Ale przecież do 3tyś mogę zarabiać bez odprowadzania podatku,
więc czy jest możliwe, że do czasu nie zarobienia 3tyś nie muszę zakładać działalności gospodarczej?

0

Pooglądaj sobie licencje programów, które są udostępniane w taki sposób, w jaki chcesz udostępniać swój i będziesz miał odpowiedź na pierwsze pytanie.

0

O to chodzi że szukałem i żadna nie pasuje do mojego programu :/ można samemu jakoś sklecić licencję i będzie ona ważna?

1

Jeśli będzie zgodna z prawem, to tak.

Tutaj może znajdziesz coś dla siebie :)
https://en.wikipedia.org/wiki/End-user_license_agreement - EULA

0

No widziałem się z tą licencją i ona nie określa programu jako czasowego płatnego. Hmm. Chyba że można ją przerobić bez konsekwencji. I czy taka licencja dana np w pliku .txt obok programu wystarczy żeby sprzedawać program i mieć pewność, że nikt bezkarnie go nie wykorzysta do niecnych celów?

1

EULA nie ma jedynej słusznej treści licencji. Microsoft ma własną, którą akceptujesz przy instalacji systemu, lub w innym momencie (jak np. jest laptop z preinstalowanym Windowsem), inne firmy/programy mają własną EULA. Antywirusy mają płatną subskrypcję co pewien okres może poczytaj ich licencję.

mieć pewność, że nikt bezkarnie go nie wykorzysta do niecnych celów?

Używałeś kiedyś zpiraconego programu? Ile osób w ogóle to robi? Ilu z nich zostało ukaranych? Trochę dystansu do wiary w ochronę własności intelektualnej ;)
Jak chcesz mieć pewność co do egzekwowania warunków licencji, to każ ludziom płacić za usługę, a nie za aplikację. Postaw całą lub część aplikacji jako aplikację webową. Kod programu będzie na serwerze i jego piracenie będzie bardzo mocno ograniczone - wymiana loginów i haseł? Zrobisz, że na raz może być zalogowany tylko jeden użytkownik itd.

0

mieć pewność, że nikt bezkarnie go nie wykorzysta do niecnych celów?

eee... znaczy nie wykorzysta go do budowy bomby atomowej czy co?

0

Co do Microsoftu to oni chyba mają taką politykę bo jakby ściśle ścigali za piractwo swoich programów to wszyscy przerzucili by się na darmowego Linuksa po czym by Windows zbankrutował ;)
Jakby nie chcieli by ich systemy były piracone to chyba podjęli by odpowiednie kroki np sprawdzanie w ich bazie czy komputer z Windowsem jest legalny bez wiedzy użytkownika no ale zostawmy już tą korporację.

Podsumowując wystarczy, że przerobię sobie trochę licencję EULA i zostawię ją w pliku tekstowym w folderze z programem i mogę sprzedawać bez obaw?

2
UnlimitedPL napisał(a):

więc czy jest możliwe, że do czasu nie zarobienia 3tyś nie muszę zakładać działalności gospodarczej?

Jest to możliwe (nie łamie praw fizyki), ale nielegalne.

Jeśli chcesz coś wytwarzać i sprzedawać, to działalność musisz mieć, tak jak każdy inny przedsiębiorca. Kwota wolna od podatku określa tylko granicę, od której przekroczenia płacisz podatek.

2

Musisz pokazać treść licencji najlepiej przed kupnem i niech ją użytkownik instalujący program zaakceptuje (w instalatorze itp.).

0

Dzięki Wam za odpowiedzi dużo mi pomogły. Czyli działalność muszę założyć, licencje napisać, a co z dekompilacją programu? Można jakoś się przed tym chronić np kodem samowykonującym (np podczas dekomilacji program wykrywa, że coś takiego ktoś robi i się kasuje/miesza/niszczy/itp) ? A może można jakoś ukryć kod przed dekompilatorami? Jeśli to ma znaczenie program napisany jest w C#.

Wyczytałem że w C# kod źródłowy jest kompilowany do kodu pośredniego a nie maszynowego co daje proste zdekompilowanie programu :/

0

np podczas dekomilacji program wykrywa, że coś takiego ktoś robi i się kasuje/miesza/niszczy/itp

nope. jakby było, to ktoś by z tego korzystał, a tak to każda aplikacja jest łamana w ciągu kilku dni. jedyna szansa, żeby nikt Ci programu nie złamał - to nigdy nikomu go nie udostępniaj. schowaj w szufladzie i nikomu nie mów, że napisałeś ;)

0

JetBrains dotPeek 1.0 pokazał cały mój kod z .exe... w ciągu kilkudziesięciu sekund. nope

Wie ktoś jak się przed tym uchronić?

3

Miło, że pytasz... pisz w C++ :) Możesz też poszukać obfuskatora kodu do swego języka.

Obczaj:
http://stackoverflow.com/questions/506282/protect-net-code-from-reverse-engineering

0

łoo dzięki za link ale mój angielski nie jest tak zaawansowany by to ogarnąć teraz. będę musiał się bardziej przyłożyć i rozkminić ocb. Myślę że tyle informacji mi wystarczy ale jeśli by ktoś jeszcze coś miał ciekawego to chętnie wysłucham. dzięki wielkie Spine!

0

Gdzie mogę znaleźć treść licencji EULA po polsku?

1

http://www.ea.com/pl/1/product-eulas

EULA to nie jest jakiś szablonowy typ licencji... nie ma jedynej słuszniej treści dla EULA....

0

Może źle zrozumiałem, ale nie dawaj czasem wersji Trial do internetu, ani żadnej zabezpieczonej serialem czy cos.

Dajesz mocno ograniczone demo, a pełną wersję wysyłasz klientom po zapłacie.

Pełna wersja ma sprawdzanie hardwareID zależne od komputera, gdy ktoś uruchomi na innym komputerze - aplikacja przestaje działać.

To, że piszesz w C# jest trochę problemem, ale możesz zaciemnić kod dodając nic nie robiący junk code, szyfrując napisy itd. Ale najlepiej to pisać w C/C++.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1