Witam wszystkich serdecznie.
Wstępnie podkreślę, że niniejszy post nie jest próbą trollingu, a chęcią przekonania się, co o moich umiejętnościach i możliwościach uważają inni, zorientowani w temacie.
Wszystko co opiszę poniżej jest prawdą (próbuję zrobić swego rodzaju rachunek sumienia).
Jestem osobą - jak uważają znajomi - inteligentną i kreatywną. Już na etapie późnej szkoły podstawowej i gimnazjum nauczyciele sugerowali mi moją karierę rozwijać w stronę programisty (co zupełnie mi odpowiadało, ze względu na zainteresowania w kierunku IT praktycznie od piaskownicy).
Przykra prawda jest taka, że okres szkoły średniej był czasem zastoju. Masa nauki rzeczy w tym zawodzie mało istotnych, a więc WOK, historia i inne, bliżej humanistyczne przedmioty. Przez okres liceum miałem wrażenie, iż mój poziom zdolności matematycznych uległ uwstecznieniu, natomiast jeśli chodzi o kwestię rozwoju umiejętności programistycznych... Inne przedmioty na tyle skutecznie przesłoniły chęć rozwoju w tej dziedzinie, że okres ten był bardzo bezowocny (Dokładając do tego nieprzyjemne sytuacje w życiu osobistym...).
Czas studiów, na chwilę obecną pierwszy stopień (w chwili pisania tekstu mam 22 lata) zakończył się obroną pracy inżynierskiej. Czas ten uznaję za stosunkowo dobrze spędzony. Były to ponad trzy lata nadrabiania zaległości z liceum. W tym czasie rozpocząłem intensywną naukę języków i około-programistycznych dziedzin IT (systemy operacyjne, sieci komputerowe, algebra liniowa, analiza matematyczna, fizyka itd.).
Efektem tego była nauka:
- C - na poziomie podstawowym (proste projekty z dziedziny metod numerycznych, całkowania itd.)
- C++ - j/w plus indywidualnie, pierwsze projekty gier komputerowych (roguelike, proste, tekstowe RPG) czy programiki o specyficznej tematyce (sprawdzanie poprawności sudoku, obliczanie problemów opartych o teorię grafów), kilka banalnych symulacji z użyciem OpenGL (wersja 4)
- C# - w tym języku pisałem aplikację inżynierską (przez Dziekana określoną jako posiadającą duży potencjał komercyjny i nowatorski - jej celem było dokonywanie korekty stron www zawierający dużą liczbę martwych łączy; w oparciu o wyszukiwarki i sztuczne sieci neuronowe). Dodatkowo, w tym też języku powstało kilka prostych gierek opartych o XNA (bardzo banalnych), jak również kompletny remake gry "Battle City" (lub "Tank 1990") w wersji na Windows Phone, czy też kilka aplikacji webowych (ASP)
- Java - w sumie przy okazji nauki języka C#, potraktowałem ten język głównie jako platformę do tworzenia gier (ze względu na przenośność); w tym też momencie jestem na etapie nauki silnika AndEngine ze względu na próbę napisania kilku remake'ów na system z zielonym robotem.
Pomijam tutaj język PHP, HTML, CSS, JS. Z tymi spotkałem się na - w sumie - jednych ćwiczeniach. Efektem było wykonanie jako projektu zaliczeniowego prostej stronki o funkcjonalności Twittera (strona logowania praktycznie 1:1 z Twitterem, wliczając animacje itd., strony profilu i postów zbliżone, ale uproszczone).
Chęć wzbogacenia wiedzy wynikła w tym czasie ze względu na przerażenie, z jakim pewnego dnia obudziłem się, zdając sobie sprawę utraty potencjalnych trzech lat życia (czas liceum) i rozwoju.
Od tego czasu przeczytałem pokaźną ilość materiałów (postów, reportaży, książek, setki stron na różnych forach; polskich, angielskich - dotyczy stron i książek). Liczby książek anglojęzycznych przedstawiają się już pewnie trzycyfrowo... Tematyka przeróżna, od inżynierii oprogramowania, poprzez specyfikę konkretnych języków programowania, tworzenia gier, wzorców projektowych. Było tego masę.
Jest jednak ale... Mimo wszystko, poza jednym komercyjnym projektem (dla urzędu, projekt dotyczył kontroli stanu księgowości) moje CV wydaje się być puste. Wprost proporcjonalnie do wiary w moje umiejętności i siebie.
Stąd też w sumie wynikł niniejszy post. Jak Wy, Drodzy Czytelnicy - po powyższym rachunku sumienia (zdaję sobie sprawę, że jest bardzo ogólny) widzicie moje szanse? Jak widzicie moje możliwości znalezienia interesującej pracy w zawodzie?
Liczę na przemyślane, szczere odpowiedzi.
Pozdrawiam,
T (wybaczcie wyłącznie inicjał; kwestia braku pewności siebie...)