Optymalizacja ZUS - UK

3

Czy ktoś z was unika płacenia ZUSu poprzez:

  • prowadzenie działalności gospodarczej zgłoszonej w UK, lub
  • prowadzenie spółki LTD w UK, lub
  • zatrudnienie na umowę o pracę w UK + działalność gospodarcza w Polsce?

Już wkrótce miną 2 lata od kiedy założyłam działalność gospodarczą. Składki na ZUS nagle skaczą do 1026,98 zł. Jako że jestem przekonana, że są to pieniądze w całości stracone, nie zamierzam ich płacić. Na szczęście jesteśmy wolnymi ludźmi, a inne państwa kuszą atrakcyjnymi warunkami prowadzenia działalności. Bardzo mi szkoda, że Polska nie kusi, ale co poradzić, trzeba sobie radzić.

Wybór padł na UK, ze względu na język, bliskość i znajomych, którzy prowadzą działalność w UK (mieszkają tam).

  1. Self-employed - Wygląda bajecznie prosto, ale z tego co wyczytałam, to by było to legalne, trzeba być rezydentem w UK. Na emigrację mi nie spieszno, ale co to właściwie znaczy być rezydentem...? >:] Czy wystarczy bym miała adres w UK i odwiedzała ją 2-12 razy do roku? Chciałabym móc legalnie prowadzić działalność zarówno na terenie UK jak i na terenie Polski (ciężko przewidzieć, gdzie będzie więcej zleceń).

  2. LTD - Czy faktycznie nie płaci się składek na ichni ZUS? Wiem, że i w Polsce jest możliwe prowadzenie spółki i nie płacenie w związku z tym ZUS, ale w Polsce odstrasza mnie wymaganie kapitału i rozbudowana księgowość. Może na wyrost, może łatwiej prowadzić pełną księgowość w Polsce niż spółkę LTD w UK? Jak skomplikowana jest księgowość w przypadku spółki LTD?

  3. Etat - Z jednym ze wspomnianych znajomych współpracuję, tzn. on prowadzi działalność w UK, szuka tam zleceń, następnie podzleca mi. Wydaje mi się, że w związku z tym legalne będzie, jeżeli zatrudni on mnie na umowę o pracę choćby na część etatu za minimalną płacę + premię od faktycznie wykonanych zleceń. W takim wypadku w Polsce mogłabym prowadzić dalej działalność gospodarczą płacąc jedynie składkę zdrowotną, co byłoby mi nawet na rękę, bo jednak składkę zdrowotną dobrze jest mieć na wszelki wypadek.
    Czy faktycznie byłoby to legalne? Czy żeby być zatrudnionym w UK, trzeba mieszkać w UK?
    I ważniejsze - a nie mogę znaleźć wiarygodnych informacji w tej kwestii - jakie są koszty pracownika w UK? Cały interes musi się opłacać i mi, i potencjalnemu pracodawcy.

Jeżeli znacie jakieś wiarygodne strony (najlepiej by informacje były potwierdzone waszą praktyką), na których znajdę informacje dot. powyższego, to byłabym bardzo wdzięczna. Niestety, na podobne hasła google wypluwa dziesiątki pośredników i setki ostrzeżeń przed pośrednikami. Nie jestem zainteresowana pośrednikami.

Czy przed czymś przestrzegacie? Nie chciałabym, by np. za 5 lat polski US zwrócił się do mnie o zaległy podatek, bo przeoczyłam jakiś przepis...

0

Ja jestem zdanie najlepiej wyłożyć parę złotych umówić się do prawnika/doradcy i wszystko wytłumaczy. Żeby potem nie wyszło że to jednak nie tak. :P

0
  1. Czy bierzesz pod uwagę, że część z tej kwoty, którą płacisz do ZUS odliczasz sobie od podatku (zdrowotne) i od dochodu (reszta)?
  2. Być rezydentem to tak w skrócie mieszkać tam - a nie odwiedzać. Jeśli przebywasz w PL bodajże 183 dni to jesteś rezydentem PL.
  3. Spółka LTD to odpowiednik sp. z o.o.
0
  1. Czy bierzesz pod uwagę, że część z tej kwoty, którą płacisz do ZUS odliczasz sobie od podatku (zdrowotne) i od dochodu (reszta)?

Tak, ale akurat od podatku odliczam tą, której mi aż tak nie żal, tzn. nawet gdy przeniosę działalność, i tak raczej chciałabym opłacać składkę zdrowotną w Polsce. Ta kwota akurat nie jest taka wielka (co prawda zależy od konfiguracji, ale załóżmy te 250zł), a wydaje mi się, że warto jednak w razie tego raka czy innej ciężkiej choroby publiczne ubezpieczenie mieć.

Boli mnie natomiast ta część, którą odliczamy tylko od dochodu, co nie jest żadną łaską, bo jest faktycznie kosztem. Składkę w UK też będę mogła sobie w koszty wrzucić, ale będą to koszty mniejsze niż w Polsce, a o to właśnie chodzi. I to jest ta część, co do której uważam, że jest kompletnie zbędna, bo patrząc na kondycję finansową ZUS, nie wierzę w świetlaną przyszłość tej instytucji. Ewentualnie zostawiłabym sobie składkę chorobową, aby "wyłudzić" macierzyński w przyszłości, ale w sumie nie zależy mi na tym jakoś specjalnie. Bardziej zależy mi na tym, by zminimalizować koszty tego, że zarabiam pieniądze.

  1. Spółka LTD to odpowiednik sp. z o.o.

Rozumiem, że i w UK wymagają pełnej księgowości? Czy masz może pojęcie o tym, czy ichnia pełna księgowość jest trudniejsza w prowadzeniu niż nasza?

0

Myślę, że poziom trudności jest ten sam. Problem polega na tym, kto będzie Ci to prowadził?
Bo tak jak w Polsce ceny księgowości dla działalności zaczynają się nawet poniżej 100 zł a dla spółek powiedzmy, że od 350 zł tak w UK ceny mogą być podobne tylko w funtach.
Do tego działalność w Polsce możesz spróbować sama prowadzić a w UK może nie być to już takie proste - chyba, że lubisz studiować przepisy obcego kraju.

0
aurel napisał(a):

... i tak raczej chciałabym opłacać składkę zdrowotną w Polsce. Ta kwota akurat nie jest taka wielka (co prawda zależy od konfiguracji, ale załóżmy te 250zł), a wydaje mi się, że warto jednak w razie tego raka czy innej ciężkiej choroby publiczne ubezpieczenie mieć.

Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne w NFZ to 350 zł bez paru groszy. http://www.nfz.gov.pl/new/index.php?katnr=2&dzialnr=1&artnr=1443

Prawdopodobnie jest możliwość "przejścia" ubezpieczenia z ubezpieczonego małżonka na nieubezpieczonego, tzn. jeden jest ubezpieczony a prawo do leczenia mają oboje. Trzeba zapytać na infolinii NFZ, ja nie sprawdzałem tego dokładnie więc na 100% nie powiem.

2

Ciekawostką jest jeszcze to, że to czerwone złodziejskie ścierwa tak skonstruowały prawo (właściwie to nie prawo tylko lewo), że jak jesteś na etacie i dodatkowo masz firmę to bulisz dwie składki zdrowotne! To jest dopiero bandytyzm!

1

Podatki osobiste (PIT) płacone z dywidendy spółki LTD: http://www.podatki.biz/sn_autoryzacja/logowanie.php5/artykuly/12_113.htm?idDzialu=12&idArtykulu=113
Szerzej rezydencja podatkowa na potrzeby PIT nadal jest w PL co przy naszych stawkach PIT średnio się opłaca. Trzeba by osiągać minimalny przychód z tytułu świadczenia pracy, a resztę jako przychód z zysków kapitałowych, akcji, dywidend, itp. W sumie wychodzi na jedno z podatkami na DG i liniowym PIT (19%).

Opłacalność widać na NFZ, bo ten w UK to w sumie jakieś niecałe 800pln/rok. Brak też ZUSu tzn. składki emerytalnej. Zatem pracując samemu i mając "niski ZUS" przenosiny do UK się nie opłacają. Przy "normalnym" ZUSie już zaczyna się opłacać, ale raczej dzięki NFZ niż ZUS.

3

Bycie rezydentem w UK zwalnia Cię z płacenia podatków w Polsce. Jednak wtedy możesz mieć więcej biurokracji np. przy odbieraniu spadku (z tego co wiem to trzeba się wybrać do jednego wojewódzkiego urzędu więcej).
Żeby dostać rezydenta musisz być dłużej niż 3msc w UK (potwierdzane datą podpisania umowy o mieszkanie) / mieć stałe zatrudnienie. Warunków na otrzymanie rezydentury jest dość dużo, ale nie trzeba spełniać ich wszystkich, tylko kilka, jak właśnie pobyt w UK czy kontrakt na stałą pracę.

Idąc na self-empolyed nie musisz mieć NINo (numer płatnika - national insurance number), ale po jakimś czasie musisz go i tak zdobyć. Żeby go zdobyć musisz umówić się na "przesłuchanie" trwające kilka minut, przynieść na nie dowód osobisty, umowę o mieszkanie, dowód podjęcia pracy (umowa, kontrakt). Umówić możesz się przez Internet(Anglia) lub telefon(UK). Numer NIN zostanie przesłany na adres zamieszkania podany podczas umowy w ciągu miesiąca.

http://www.ukba.homeoffice.gov.uk/sitecontent/documents/eea/self-employ.pdf

@WojtekMS czy bierzesz pod uwagę, że składka na "ZUS" w UK to £2 tygodniowo, a nie 200zł?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1