od zera do nadającego się na pracownika - prośba o pomoc

0

Witam serdecznie,

Zdaję sobie sprawę, że pytanie o wybór języka programowania jest zadawane stanowczo za często. Ja mam jednak ciut inny problem. Po 8 latach pracy w innej branży (realizacja dźwięku) postanowiłem się kompletnie przebranżować. Mam ścisły umysł, zawsze mnie kręciło programowanie a jeszcze w czasach dosa udało mi się napisać kilka małych programów w assemblerze. Teraz jednak jestem kompletnie zielony, ale też przyciśnięty do muru jeśli chodzi o kasę.

Pytanie: co wybrać do nauki na początek, żeby jak najwcześniej móc w tym kierunku pracować? Za jakieś 3-4 miesiące będę musiał podjąć jakąś pracę na etacie, do tego czasu mogę się dość swobodnie uczyć, z tym że w domu. Myślę że lepiej będzie jak dostanę po tym okresie pracę związaną choć trochę z programowaniem (czy webmasteringiem), gdzie pracując będę mógł się dalej uczyć - niż gdybym miał smażyć frytki czy obsługiwać office w dziekanacie. Uczę się dość szybko, ale wiadomo że jeszcze szybciej idzie nauka kiedy można ją przełożyć na praktykę. Chciałem uczyć się Javy, ale nie wiem czy nowicjusz z przeczytaną i przyswojoną 1 biblią Javy dostanie pracę, czy nie będzie łatwiej gdy te 3-4 miesiące przeznaczę na przyswojenie tyle-ile-się-da zestaw JS/Html/CSS/PHP?

Z góry dzięki za wszelkie rady,
Pozdrawiam

0

Hmm, rozumiem że masz 3-4 miesiące "wolnego", to może załap się na praktyki albo staż ? i tam się naucz ? Jesteś z dużego miasta ?
Pospamuj okoliczny firmom o to czy nie potrzebują taniego wyrobnika który chce się czegoś nauczyć :)

0

Jestem z Poznania, spróbuję pospamować, ale naprawdę jestem dość zielony na tę chwilę... :) I tak, mam to szczęście że na 3-4 miesiące starczy mi na czynsz i ryż. :)

2

To nie lepiej pracować i się uczyć ? poświęcając 1-2-3h po pracy przez te 3-4 miesiące, żeby ogarnąć jedną technologię ( najlepiej coś co jest teraz na "topie" ) - dopiero kiedy będziesz na poziomie odpowiednim żeby znaleźć staż - załapać się / chociażby za freeko ( i w tedy możesz sobie wegetować na ryżu przez 3-4 miesiące co masz zamiar robić teraz ) - taka moja opinia :)

0

Poza stażem, możesz jeszcze w tym wolnym czasie, napisać jakąś kobyłę, której kod wysyłałbyś w CV, do swoich ewentualnych przyszłych pracodawców..

0

Dzięki wielkie za te podpowiedzi. Nie wziąłem tej opcji wcześniej pod uwagę, rozumiem że te 3-4 miesiące to po prostu za mało na naukę od zera, żeby potem udało się dostać pracę....
A możecie mi tylko podpowiedzieć, która droga, nauka którego języka wg was da mi wcześniej zatrudnienie?

0

A możecie mi tylko podpowiedzieć, która droga, nauka którego języka wg was da mi wcześniej zatrudnienie?

Stawiam na języki powszechnie używane w korporacjach - np. C# - ale to tylko taka spekulacja, nie pracuję w tej technologii.

0

Skoro jesteś z Poznania, to spróbuj może podbić do Samsunga. Bezustannie szukają ludzi na praktyki/staże (głównie studentów, ale to pewnie bez znaczenia). Siedzibę mają na moim wydziale na polibudzie (Piotrowo).

0

Jeśli jesteś naprawdę zielony ( w sensie n00b i nie wiesz nawet co to obiektowość, co to klasy, co to interfejsy, co to polimorfizm, co to hermetyzacja danych itd) to 3-4 miesiące na nic Ci się zdadzą. Po tym czasie ledwie będziesz na etapie raczkowania z obiektowością.
A w pracy wiadomo, że nie ma miejsca na "raczkowanie".
Bo rozumiem, że skoro wcześniej pracowałeś wiele lat w innej branży to teraz nie chcesz zaczynać od niczego (w sensie zarabiać 1500zł netto) i cieszyć się z miana "programisty". A skoro nie i zleży Ci na sensownej kasie, to zapomnij o tym, że wystarczą Ci 3-4 miesiące.
To nie ta bajka. Ludzie po 2 latach są ledwie zdolni do wykonywania tego zawodu. U Ciebie jest ten plus, że miałeś coś tam do czynienia z programowaniem, ale skoro pisałeś tylko w asm to tak naprawdę nic nie umiesz na dzisiejsze czasy.

Nie znam sytuacji, ale na moje mierzysz w coś co nie jest możliwe.

0

bzdury

Masz rację! Przekonałeś mnie!

Niestety nie ważne w jakim świecie żyjesz to każdego dotyczącą te same prawa. A ja mam ogląd na sytuację poprzez wieloletnie doświadczenie i wiedzę na temat tego jak prezentują się osoby z określonym poziomem doświadczenia. 3-4 miesiące to praktycznie brak doświadczenia i brak jakiejkolwiek wiedzy.
Na praktyki po tym czasie się dostać? Możliwe.
Ale to jest dorosły facet chcący zapewne zarabiać ponad 3k netto, a na to liczyć po prostu nie może.

Myślisz inaczej? Widocznie jesteś jeszcze młody i wierzysz w bajki.

2

Właśnie póki co jak najbardziej mogę zarabiać 1500 netto, bo wiem że po kilku latach to mi się zwróci (freelancerka w dotychczasowym zawodzie jakaś jeszcze będzie). Oprócz Asm była jeszcze dość obszerna aplikacja w Matlabie przy pisaniu mgr, kilka skryptów w JS do Greasemonkey/IMacros (trochę pisanych na czuja), a jakieś 12 lat temu 3 przyswojone książki o Delphi (dla samej zabawy). Jeśli chodzi o filozofię programowania (obiektowego) to nie będzie tu chyba u mnie problemu bo intuicję zawsze do tego miałem, raczej o czas na przyswojenie składni/zastosowań/technik/estetyki kodowania itd. Zdaję sobie sprawę że żeby być profesjonalistą trzeba lata poświęcić, mi chodzi na razie o samo wejście do tej rzeki i sam kontakt z Waszym środowiskiem.

0

Jeśli stawiasz tak sprawę to nie widzę problemu. Zapewne przy takich założeniach dasz radę w 3 miesiące.
W między czasie zrób parę zleceń to będzie co wpisać do CV.

0

Jeżeli na prawdę Ci się uda po 3 miesiącach nauki gdzieś załapać to jak dla mnie czapki z głów :D Jak przypomnę sobie siebie po 3 miesiącach programowania to... raczej nikt zdrowy na umyśle by mnie nie zatrudnił. Ale szczerze życzę powodzenia :)

0

Nie dasz rady się nauczyć programowania nawet w stopniu przeciętnym w 3-miesiące siedząc po te ~3h dziennie przy książce i IDE. Osoby, które kodują po kilka lat, hobbystycznie, startują w olimpiadach informatycznych itp. często mają problem żeby załapać pierwszą pracę jako 'programista' czy też nawet staż. Argument, że się szybko uczysz jest raczej marny, bo tu liczą się głównie przesiedziane miesiące na kodowaniu, a nie liczba przeczytanych książek. Jeżeli chcesz się łagodnie przebranżowić na programowanie to polecałbym pracować dalej w swoim 'fachu' i zacząłbym się uczyć PHP-a albo rozwijać umiejętności Javie, skoro masz książkę i przeczytałeś ją. Wymyśl jakieś proste aplikacje i spróbuj je napisać. Programowania nie da się nauczyć poprzez samo przeczytanie książek. Nauczenie się programowania wymaga setek godzin klepania kodu i tego po prostu nie przeskoczysz.

0

@up:

  1. Startowanie w olimpiadach informatycznych ma się tak do programowania co ja do fizyki: podstawy, tam się głównie liczy matma.
  2. Jakie problemy ze stażem ? ja lamus nie mam problemów ze znalezieniem stażu to olimpijczyk będzie miał ?
  3. Tobie się coś chyba w główce pomyliło, On nie chce znaleźć pracy jako senior developer, mówimy tu o STAŻU, gość napisał że jest w stanie wegetować na tych praktach przez 3/4 miesiące o suchym ryżu, więc ? te setki tysięcy godzin ( o których rozpisujesz się jak Tolkien o Orkach ) może potencjalnie wyrobić na stażu / praktykach.

Żeby nie ciągnąć tego flejmu dalej, myślę że najlepszym rozwiązaniem będzie skupienie się na programowaniu ( niech to będzie nawet rok ) do stopnia w miarę komunikatywnego -> potem szukaj stażu / praktyk.

p.s jeżeli nie wiesz czego się uczyć poczytaj o tym ( oczywiście odnoście javy): http://chlebik.wordpress.com/2011/07/01/od-czego-zaczac-nauke-javy/

0

Ciekawy temat :)

Mysle, ze niezla opcja dla Ciebie moze byc znalezienie kogos znajomego(mniej lub bardziej) kto ma firme i potrzebuje programisty, ale nie juz teraz i w ogole z super umiejetnosciami i ogromnym doswiadczeniem tylko kogos kto jeszcze ma czas sie pewnych rzeczy douczyc. Gdybys dal rade zatrudnic sie u niego za np 2 czy 3 miesiace(ktore oczywiscie poswiecilbys na nauke :) ), na poczatku nawet za jakas skromna stawke i od poczatku ugadac, ze spora czesc tego czasu poswiecasz na nauke(jezykow/technologi ktore beda Ci potrzebne w pracy) - z tutoriali, ale tez oczywiscie na realnych zadaniach(poprawianie jakis prostych bugow, dodawanie malych funkcjonalnosci - ogolnie p1erdoly, ktore jednak ktos musi zrobic) to mysle, ze bylaby to dla Ciebie najlepsza opcja. Dlaczego? Po pierwsze - pewnych rzeczy ciezko jest sie samemu nauczyc w domu. Czy moze raczej - mozna, ale rzadko kto sie za nie bierze sam z siebie, a w pracy jednak sa potrzebne. Po drugie - mialbys jakies zrodlo gotowki - wiadomo, ze przy niskiej pensji kilka lat nie pociagniesz, ale uniknalbys sytuacji w ktorej jak po 3 miesiacach nie znajdziesz pracy to zostajesz bez kasy albo wracasz do starego zawodu. Po trzecie - zobaczysz jak to tak naprawde wyglada, czy rzeczywiscie to jest to co chcesz robic, jak Ci sie to podoba itp.

Co do wyboru jezyka - jak juz pewnie zauwazyles w kazdym temacie pojawia sie wiele roznych pogladow i ciezko na tej podstawie cos wybrac. Sporo zalezy od tego co komu bardziej pasuje, jak zaczniesz nauke od jezyka ktory Ci wybitnie nie lezy to ciezko Ci bedzie w 3 miesiace osiagnac odpowiedni poziom. Napisales, ze wczesniej kodowales w asemblerze i delphi + jakies skrypty. Mysle, ze skoro asm Ci pasowal to c/c++ tez Ci podejdzie, chociaz wcale sie nie upieram, ze powinienes od ktoregos z nich zaczac. Delphi juz chyba umiera(a moze nawet juz umarl?), assembler w jakims stopniu jest nadal potrzebny, ale stawialbym, ze rzadko szukaja ludzi ktorzy wlasnie sie go ucza - raczej potrzebni sa ludzie ze sporym doswiadczeniem. Na Twoim miejscu staralbym sie uniknac jezykow/technologii w ktorych sporo sie dzieje za Twoimi plecami(jak np w ruby on rails) i takich po ktorych moga zostac zle nawyki i tych ktore ogolnie sa uwazane za zlo [diabel] -> javascript, php ;) Railsy naprawde sa fajne i to, ze duzo rzeczy gdzies sie samo robi ogolnie jest duza zaleta, ale mysle, ze poczatkujacemu strasznie ciezko sie bedzie w tym polapac i zrozumiec "skad to sie nagle wzielo :O " Ktos wspomnial jave - imho to dobry wybor dla Ciebie(chociaz wcale nie mowie, ze jedyny sluszny).

0

Wielkie dzięki za cenne uwagi! Oczywiście nie twierdzę że się można czegokolwiek poważnego szybko nauczyć, tak jak pisze niezdecydowany - chodzi mi o jak najszybsze dostanie się na najtańszą bądź darmową praktykę.

Ciekaw jestem cyriel, dlaczego Php i JS jest uznawany za "samo zło" :) Jakbyś mógł mi to wyjaśnić, problem miałbym prostszy - bo właśnie miałem dokonać wyboru między Javą a zestawem narzędzi do front-endu (na takie oferty pracy najczęściej się natykam). Tak jak pisałem liznąłem trochę JS pisząc kilka skrypcików do GMonkey, pracowałem w Photoshopie, więc może mógłbym za darmo gdzieś popracować odwalając część roboty w Photoshopie w zamian za możliwość podglądania innych pracujących w JS/Php/Html5/Ajax. Z drugiej strony - wydaje się okiem laika, że do front-endu używa się wielu technologii jednocześnie, co może mi zająć więcej czasu zanim się załapię na staż? Ciężki wybór dla mnie, ale zdaję sobie sprawę, że nie ma złotego rozwiązania i ciężko wam jest podpowiadać, więc w końcu chyba rzucę monetą. ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1