ElevenEleven napisał(a)
Zbiór problemów, jakie napotykamy jest nieograniczony, zbiór wzorców - niewielki.
Dotyczy to również zbioru instrukcji języka, ale co z tego?
Większości problemów nie da się rozwiązać, stosując wzorce
Wzorce nie służą do rozwiązywanie większości problemów tylko do rozwiązywania problemów typowych. A większość problemów da się rozłożyć na n problemów typowych, które już można rozwiązać wzorcami.
Dobry programista nie potrzebuje znać żadnego wzorca, sam wymyśli odpowiednie rozwiązanie, które będzie umiał potem zmodyfikować, ulepszyć itd.
Dobry programista nie potrzebuje żadnego języka, napisze w pseudokodzie i chooj!
Jeśli zna się wzorce, to gdy widzi się jakiś typowy problem nie traci się czasu na zastanawianie, bo od razu się wie, co trzeba zrobić. Tak samo, gdy wiemy, że mamy coś wykonać określoną liczbę razy, użyjemy pętli for.
Można oczywiście samemu kombinować z hierarchią klas i interfejsów, ale w ten sposób i tak odkryje się koło na nowo, więc straci się czas. Można zdobywać całość doświadczenia samemu, a można skorzystać z doświadczenia innych, co jest szybsze i tańsze.
Wzorce to po prostu klocki do budowy programów, znajdujące się poziom wyżej od pętli i instrukcji warunkowych. Pewnym ograniczeniem jest ich nieznanie, również z przyczyn, o których napisał Moskitek wyżej.