Jak znaleźć pracę zagranicą?

0

Zaczynam temat zainspirowany tematem o płacach na zachodzie.

Moje pytanie jest takie, powiedzmy pracuję parę lat w Polsce, dobrze mi idzie ale chciałbym coś nowego zobaczyć i pojechałbym do Holandii czy do Niemiec. Jak to zorganizować?

W Polsce szukając roboty wysyłam z 10 CV, chodzę na kilka rozmów itd. No ale przecież nie będę jechał specjalnie na jedną rozmowę 2k km za granicę. Dalej idąc tym tematem, jeżeli nawet udałoby mi się przez jakieś telekonferencje załatwić pracę dajmy na to na okres próbny 3 miechy to też ciężko rzucać wszystko i jechać w niewiadomą. Dalej gdybym nawet dostał w miarę pewną i dobrą robotę to w jaki sposób mam sobie załatwić jakieś mieszkanie?

Powiedzcie co wiecie. Widzę po postach, że jest tutaj parę osób pracujących w europie. Być może są jakieś firmy międzynarodowe które pomagają obcokrajowcom?

0

Nie ma co wysyłać 10 CV, tylko skupiasz się na kilku najbardziej interesujących firmach i do nich składasz papiery.
Niektóre firmy fundują Ci koszt przyjazdu na rozmowę oraz zakwaterowania. Niektóry firmy pomagają znaleźć mieszkanie na miejscu po podpisaniu umowy o pracę.
Jeżeli chodzi o pracę za granicą zdecydowanie łatwiej mają specjaliści, którzy wybrali niszową dziedzinę. Takich zawsze brakuje i firmy z zagranicy chętnie ściągają ich do siebie.

Moją wypowiedź opieram na rozmowach z kolegami, którzy wybrali pracę za granicą (głownie UK), nie jest to moje osobiste doświadczenie.

Dalej idąc tym tematem, jeżeli nawet udałoby mi się przez jakieś telekonferencje załatwić pracę dajmy na to na okres próbny 3 miechy to też ciężko rzucać wszystko i jechać w niewiadomą

No cóż, jeżeli nie jesteś pewny swoich umiejętności to może i tak.
Ale nie jest też aż tak źle - skoro jesteś na miejscu, a widzisz że Ci praca nie odpowiada to możesz sobie od razu poszukać innej pracy.

0

http://www.jobserve.com/
ja swojego czasu tam szukalem pracy. Efekt, taki, ze na pare rozmow mnie pozapraszali placac za przelot i hotel. Bardzo sympatycznie.
Ostatecznie wyemigrowalem na prawie 3 lata, gdzie firma zalatwila mieszkanie itp :)
Na pewno wpierw Cie czeka wiele telekonferencji, zwlaszcza z head hunterami. Nie boj sie tego. Np w holandii norma jest, ze wiekszosc ludzi zatrudniona jest przez posrednika.

Jak nie masz jeszcze dzieci to nie ma co myslec tylko wyjezdzac :) Wazna rzecz - nie jedz sam, chyba, ze nie masz problemow w podrywaniu dziewczyn nie polek (skill towarzyskich rozmow np po angliesku) lub gustujesz w polkach po 3 zawodowkach, pracujacych fizycznie.
Inaczej to czeka Cie frustracja i albo zaczniesz pic, chodzic na dziwki i przewalac kase w kasynach (wiekszosc polakow tam, wlasnie bedzie w takich klimatach) albo jak ja znajdziesz sport, gdzie mozesz sie wyrzyc i wkoncu wrocisz do kraju :)

Powodzenia, a jakby cos to pytaj :)

0

Inaczej to czeka Cie frustracja i albo zaczniesz pic, chodzic na dziwki i przewalac kase w kasynach (wiekszosc polakow tam, wlasnie bedzie w takich klimatach) albo jak ja znajdziesz sport, gdzie mozesz sie wyrzyc i wkoncu wrocisz do kraju

Chodzi o to, że ciężko znaleźć znajomych/dziewczynę za granicą?

0

Bardzo ciezko. Przez 3 lata w sumie poznalem dwie polki, wolne, ktora byly specjalista pracujacym w zawodzie, a nie wyrywala chwasty na szklarni. Jak do tego sie doda, to ze niekoniecznie musza byc ladne czy pasujace z charakteru... to znalezienie drugiej polowki jest wrecz niemozliwe. Ze znajomymi jest prosciej - bo tu sie az tak nie wybiera, a laczyc moga wspolne pasje. Niestety z reguly sa ta malzenstwa z dziecmi, ktore sie izoluja od normalnej 'polskiej otoczki', ktora niestety jest w wiekszosci w prowincjonalnych klimatow polski B - "Czekajac na sobote" itp :)
Wszystko zalezy od tego, kto w jakich klimatach sie obraca.

0

Zawsze można brać się za Holenderki :)

Trochę bardziej optymistycznie patrzę na sprawę w tej chwili. Dzięki Panowie za informacje.

0

Podstawa to język. Jeśli znasz biegle angielski to już dobrze, ale optymalnie jest znać język danego kraju na poziomie przynajmniej komunikatywnym - bardzo ułatwia integrację w teamie jeśli nie muszą każdego zdania specjalnie dla ciebie tłumaczyć. Niemcy i Holendrzy są obyci z migrantami, więc mają bardzo otwartą postawę i bardzo łatwo się można wintegrować w team - oczywiście jeśli sam też się trochę postarasz. Przyjmując taką postawę co "wasiu": wszyscy idioci prócz Polaków daleko nie zajdziesz. Ale jeśli będziesz sam otwarty, to bez problemu można znaleźć znajomych. Jeśli natomiast zależy Ci na polskich znajomych to np. Zagłębiu Ruhry jest dość duża Polonia: polskie dyskoteki, polskie parafie, sklepy itp.

Samo szukanie pracy: tutaj są bardzo popularne gieldy pracy i każda aglomeracja ma po 2-3 w roku, gdzie można się zaprezentować praktycznie wszystkim najważniejszym koncernom. Przed samą giełdą można się przeważnie pozapisywać na rozmowy kwalifikacyjne (jeśli twoje CV daną firmę zainteresuje), więc jednym wypadem możesz załatwić 10-15 rozmów. Zostając przy Zagłębiu Ruhry możesz zerknąć na jedną z największych w regionie: http://www.konaktiva-dortmund.de/. Znajdziesz tam również katalog wszystkich wystawiających się firm. Sam znalazłem właśnie na tej giełdzie swojego pracodawcy.

Do załatwienia całej otoczki: urzędy, mieszkanie itp. również potrzebny Ci będzie język (albo znajomy ;). W Zagłębiu Ruhry nie ma problemu z znalezieniem mieszkania, a ceny też są dość przystępne.

0

W takim przypadku dogodnym rozwiązaniem będzie rejestracja własnego CV w bazach kilku wiarygodnych i legalnie działających w Polsce agencji pośrednictwa pracy za granicą, które specjalizują się w branży IT. W przypadku agencji pośrednictwa pracy za granicą zawsze należy sprawdzić, czy agencja posiada certyfikat o wpisaniu do rejestru agencji zatrudnienia jako agencji pośrednictwa pracy w zakresie pośrednictwa pracy. Najlepiej sprawdzić to w Rejestrze Podmiotów Prowadzących Agencje Zatrudnienia Za: http://www.praca5.pl/praca-za-granica/jak-znalezc-prace-za-granica

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1