Powiedział, że wyciąga 2200 funtów do ręki na miesiąc tak więc kwoty 35k i 50k to są zapewne kwoty roczne brutto w funtach.
0
0
Ja nie rozumiem dlaczego jest dużo osób, które wyśmiewają się z programistów PHP. Co w tym jest takiego śmiesznego?
0
@Pytajnik:
Po prostu PHP jest bardzo popularne i zaprojektowane jako "przyjazne dla noobów". Siłą rzeczy, jest całe mnóstwo bardzo słabych (pseudo)programistów PHP, a także po prostu słabych programistów PHP. Ludzie ci wiedzą bardzo niewiele o inżynierii oprogramowania, niespecjalnie rozumieją kwestie bezpieczeństwa, kod piszą na zasadzie kopiuj/wklej z tutoriali, w dodatku o bardzo niskiej jakości. Testów automatycznych nie stosują, metodologii nie znają, kodują przypadkowo i na pałę. O wzorcach projektowych trochę tam może słyszeli, ale w zasadzie nic poza tym. Cieszą się, że w ogóle używają programowania obiektowego (nie tylko wtedy gdy jest do czegoś przydatne). Z dokumentacją są na bakier -- nie odnotowują faktu, że np. jakaś tam funkcja jest deprecated i powinno się używać innej. Do definicji programisty-profesjonalisty nijak to nie pasuje.
Dodatkowo, PHP to raczej kiepski język, jeśli porówna się go z Rubym czy Pythonem. Tak, PHP jest inne i po części może komuś podchodzić, ale nie ucieknie od błędów, nieścisłości, złych założeń i pewnego "bloatu".
Oczywiście, są też normalni programiści, którzy kodują w PHP. Są też dobrzy programiści, którzy programują w tym języku. Jeśli porówna się jednak bezwzględne liczby: ile jest tych dobrych, a ile tych beznadziejnych/kiepskich/słabych, to różnica będzie porażająca. I prawdopodobnie w sporej części stąd taka, a nie inna sława "programistów PHP". Naturalnie ci, którzy są dobrzy, zupełnie nie muszą się tym przejmować. Jak ktoś jest na odpowiednim poziomie to nie obchodzą go podśmiechujki, jakie urządza sobie jeden czy drugi idiota w necie ;).
0
Ja czytałem wiele negatywnych opinii o PHP i dotyczyły właśnie tego, że PHP nie zostało zaprojektowane wcale.
0
Przerażacie mnie z tymi zarobkami.
Ja z niespełna rocznym doświadczeniem w małym mieście (100k mieszkańców) mam 2800 netto z premią (programista .NET). Dopiero co obroniłem inżyniera i celuję właśnie aby wynieść się do Wrocławia czy Krakowa, aby zacząć pracę przy prawdziwych projektach, popracować w większym zespole, wykorzystać narzędzia, metodyki, które tutaj nie są mi dane (pracuję w małej firmie - 20 osób, 5 programistów) no i oczywiście, po to aby więcej zarabiać.
A tu się okazuje, że we Wrocławiu stawki są rzędu 2000 zł ? No bez jaj, bo zapuszczę korzenie w tej dziurze u siebie i zatrzymam się w rozwoju.
0
A Mark Zuckerberg chyba nie narzeka, że napisał swoją aplikację w php...
0
@Pytajnik:
Jakie to ma znaczenie?
0
Taka uwaga: 100 tys. mieszkańców to jest DUŻE miasto.
A Facebook w dużej części stoi na C++, bo PHP jakoś nie wyrabiało. ;P
0
pozwolę sobie tylko wpisać bo temat dobrze wypozycjonowany a informacja zapewne się ludziom przyda.
(w poście mówie o kwotach netto)
We wrocławiu byłem ostatnio na około 20 rozmowach kwalifikacyjnych. Mam ponad 6 lat doświadczenia z php i bazami danych (w tym różnego rodzaju optymalizacje) i stopień inżyniera.Efektem było wiele ofert które musiałem odrzucać ze względu na parszywe zarobki / dziwne zapisy w umowach / oferty oparte na własnej działalności.
We wrocławiu najczęściej pojawiającą się propozycją jest 2500. 3000 zdarza się rzadko, 3500 zdarza się bardzo rzadko. Na większe kwoty nie ma co liczyć jeśli ogłoszenie jest obecne na portalach o pracy, bo takie nastawione są na dużą ilość kandydatów i i tak bierze się albo tego najtańszego albo (jeśli sytuacja ekonomiczna firmy jest ok) to na najlepszy stosunek ceny/doświadczenia zawodowego.
Jeśli masz doświadczenie, staraj się nie wysyłać cv do ogłoszeń o pracy. tam szukają taniej siły roboczej. Najlepiej zrobisz szukając firm tematycznych przez google, i wysyłając do nich swoje cv. Albo jeszcze lepiej, popytać znajomych czy w ich firmie nie potrzebują kogoś z takim doświadczeniem.
Większośc firm jeśli już decyduje się dać ci duże(3000-3500) zarobki mówią jasno: własna działalnośc albo umowa o dzieło. Mało która firma chce dać umowe o prace a niektórzy jak usłysza umowa o prace to mówią że niestety nie mogą sobie pozwolić na takie wydatki.
W jednej z firm byłem zatrudniony na dwie umowy (prace + dzieło). Jak zapewnił szef, firma nie może na razie zaproponować nic lepszego bo firma jest w kiepskiej kondycji (co oczywiście było bzdurą). Gdy poprosiłem o zapewnienie że całość przejdzie na umowę o prace gdy firma stanie na nogi, okazało się nagle że i na mnie firmy już nie stać. Jednak jeszcze w tym tygodniu na portalu pojawiło się ogłoszenie oczekujące na następnego specjalistę.
Maksymalne zarobki u firm z ogłoszeń o jakich słyszałem to 3800 netto na zasadzie podstawa pensja minimalna na umowie o prace + reszta na dzieło.
W umowach dają do podpisania często klauzule tajności polegające na wypłacaniu firmie horrendalnych kwot rzędu 30-300 tysięcy złotych. Jest to oczywiście zabieg niezgodny z prawem bo o ile mi wiadomo mogą to być tylko trzy miesięczne pensje. Zwracajcie więc uwagę co podpisujecie i znajcie swoje prawa. Jeśli bowiem wpiszecie sobie do cv że pracowaliście w firmie nad stroną xyz.pl to automatycznie możecie oczekiwać wezwania do zapłaty kary na którą się zgodziliście. (wystarczy że twoja poprzednia firma szuka pracownika przez agencje pośredniczącą a ty wysłałeś im swoje cv i sie dowiedzą że złamałeś umowe). Gdzie nie dostałem takiego papieru i pytałem skąd taka wysoka kwota padał argument "Wszyscy taki podpisali". Argument oczywiście równie głupi jak te kwoty.
Wiele firm zmarnowało też swój i mój czas na takiej sytuacji: Przychodzę na pierwszą rozmowe. Robie testy, Żądam kwoty X. Potem zapraszają na drugą, testy wypadły dobrze, przez pół godziny co najmniej trwa rozmowa (nie mówiąc o czasie dojazdu) by na końcu dowiedzieć się że mogą zaoferować X-1000zł.
Zwracam więc uwagę wszystkim programistom szukającym pracy we wrocławiu:
- Mieszkania są w tym mieście drogie (zarówno kupno jak i wynajem) Nie żądajcie małch pieniędzy, nawet jeśli dopiero zaczynacie. Jeśli to twoja pierwsza praca, to ok możesz zarabiać nieco mniej ale po pierwszym roku najpóźniejżądaj podwyżki albo szukaj nowej pracy. Lepiej wyjdziesz na bardziej zróżnicowanym doświadczeniu niż na siedzeniu w jednej firmie. Znajdźcie lokum (jeśli mieszkacie z rodzicami to sprawdzcie ile kosztuje wynajem) doliczcie do tego koszty utrzymania rodziny (jeśli mieszkacie z rodzicami zapytajcie ich ile wydają miesięcznie na wszystko). Do tego jakieś 100-200zł do odkładania na czarną godzine. i wtedy macie pensję absolutnie minimalną. Jeśli twoja rodzina jest niepełna to o koszty zapytaj przyjaciół (najlepiej takich spłacających kredyt i z dwójką dzieci).
- Szanujcie siebie i swoją wiedze, nawet jeśli sprawi to że będziecie musieli troche dłużej szukać pracy.
- Nie zgadzajcie się na byle jakie warunki, tylko dlatego że zaoferowano wam prace. Jeśli przykładacie się do nauki to w innych miejscach też na was czekają. A jeśli chodzi o wrocław to jest w czym wybierać.
- Jeśli macie jeszcze u kogo mieszkać za darmo (np rodziców). NIE informujcie o tym pracodawcy w żaden sposób. Dzięki temu mniejsze szanse że zaproponuje wam niższą kwote.
- Jeśli szef na rozmowie jest bucem, pyta dlaczego chcesz tak dużo, daj mu jasno do zrozumienia że to są normalne zarobki. Zadaniem pracodawcy jest zapewnienie pracownikowi warunków które sprawią że pracownik zostanie w firmie. Jeśli pracodawca nastawiony jest na robotę za tanie pieniądze to trzeba uciekać. Ja z jednej z rozmów musiałem powiedzieć jasno 'przepraszam ale ta rozmowa zmierza do nikąd'. Podziękowałem za czas i wyszedłem. Jeśli ktoś usłyszał moje warunki na pierwszej rozmowie zaprasza mnie na drugą i próbuje przekonać że jeśli mówie 'minimum X' to w rzeczywistości znaczy X-1000 to znaczy że rozmowa nie ma sensu.
- NIE bierzcie umów które są tylko zlecenia / dzieło. Każda praca programisty generalnie polega na tym że przy deadlinie będziecie pracować nadgodziny a nikt wam za to nie zapłaci bo ten rodzaj umowy tego nie przewiduje. A najczęściej to nie wy gadacie z klientem i nie możecie wpłynąć na przesunięcie terminu.
- Jeśli ktoś oferuje umowe opartąna własną działalność to sprawa prosta - 5000 netto nie dajcie się wyciskać bo trzeba na działalność poświęcać czas i jest z tym sporo nerwów jak coś się spóźnia albo nie zgadza.
- Na rozmowie nigdy nie mów że chcesz (dla przykładu 2500). Mów jasno MINIMUM 2500, MINIMUM 3000. (chyba że nie umiesz się wycenić) Wtedy pracodawca robi z siebie idiotę jeśli po takiej rozmowie próbuje ci zaoferować mniej niż powiedziałeś i jest to dla ciebie znak, że nie warto tutaj zostawać, a na pewno nie na dłużej.
- Jeśli w pierwszych miesiącach (na okresie próbnym) twojej pracy są problemy z papierami (np musisz się dopraszać o swoje RMUA) / są informacje o spóźnionej pensji u jakiegokolwiek innego pracownika, to pod koniec okresu próbnego podziękuj swojemu pracodawcy i szukaj innej pracy. Mówię to poważnie, pracodawca który nie jest zainteresowany takimi sprawami u pracowników nie jest dobrym pracodawcą. Ja dla przykładu w jednej z firm musiałem czekać na umowę 3 miesiące! potem rzuciłem prace, a umowę dostałem do podpisania dopiero n miesięcy później.
- W CV nie umieszczajcie informacji na temat tego czy macie rodzinę czy może jesteście pannami/kawalerami. pracodawcy nie powinno to interesować a płacić powinien wam tak byście potrafili utrzymać z tego rodzinę.
- Jeśli chodzi o informatykę sprzęt potrzebny nam do kształcenia kosztuje i w przeliczeniu na europejskie zarobki nam, polakom jest 4 razy ciężej niż niemcom. Upewnijcie się więc że wasze zarobki pozwolą wam odłożyć tyle pieniędzy by raz na 2 lata wymienić swój komputer na nowy.
- ZAWSZE pytajcie na rozmowach o szkolenia i możliwości awansu. To jest coś co zawsze poprawia jakość oprogramowania
- NIGDY nie zgadzajcie się na dodatkowe obowiązki. Jeśli pracodawca żąda od was zrobienia czegoś czego nie ma w umowie powiedz 'ok ale w takim razie deadline projektu przesuwa się o x czasu'. W innym wypadku wykonasz robotę, za która nikt ci nie zapłaci (zwłaszcza w przypadku umów innych niż o pracę)
- Jeśli w ogłoszeniu o prace nie ma podanych widełek a zapraszają cię na rozmowę poproś o podanie widełek zarobkowych. jeśli zapraszają cię na rozmowę a nie potrafią ich podać, są niepoważnym pracodawcą. Nawet agencje pośredniczące potrafią ci podać widełki.
No nie wiem, to tyle co zdołałem sobie przypomnieć z moich doświadczeń. Przepraszam za brak ewentualnych przecinków, trochę się spieszę do wyjścia ;)