Witam
Ostatnio byłem na rozmowie kwalfikacyjnej i byłem pytany o ścieżkę kariery jaką zamierzam obrać. Trochę mnie to pytanie zdziwiło bo generalnie nie zastanawiałem się nad tym. Ktoś może wie o jaką ścieżkę kariery chodzi gościom z HR ? Skoro jest ogłoszenie na programistę Java to chyba wiadomo że przez najbliższe 2-3 lata chcę być programistą Java. Ktoś może wie jak sensownie odpowiadać na takie pytanie ?
Pozdrawiam.
0
0
eek.... no że chciałbyś popracować w tej firmie do której przyszedłeś gadać parę latek ( niech się cieszą =) ) po tym okresie rozglądnąć się za lepszą pracą ( lub zostać w tej samej ale z większa pensją ) bo zapewne będziesz umiał więcej, jak nazbierasz trochę kasy założyć własną firmę która będzie świadczyć usługi typu robienie stronek
?
1
Tia panienki z HR zawsze zaskakują i trzeba być gotowym dosłownie na wszystko ;)
0
AdamPL napisał(a)
Tia panienki z HR zawsze zaskakują i trzeba być gotowym dosłownie na wszystko ;)
Ta kolejnym pytaniem było: niech pan coś powie jakby pan chciał się 'tak' sprzedać. No ku*f4 o co temu gościowi chodzi :| Może ktoś ma strone z takimi pytaniami to bym się przynajmniej mógł przygotować a nie wierze, że takie debilizmy sami z siebie wymyślają.
0
Ja najdziwniejsze pytania jakie miałem to(od Pana z kadr):
- Jakie Pan widzi u siebie wady i jak stara sie Pan z nimi walczyć? - ale ta takie standardowe pytanie
Dwa pytania odnosnie zainteresowań z CV: - Widze, że lubi Pan hokej jakiemu zespołowi Pan kibicuje? - pytanie mnie po trochu rozbawiło, bowiem uwielbiam hokej, ale mu dałem wykład na temat New York Rangers
- Do jakiego aeroklubu Pan należy? - pytanie odnośnie tego, że ejstem pasjonatem skoków spadachronowych, a okazało się, że kolo tez uprawia hobbystycznie ten sport, więc przez pół h ględziliśmy czy lepszy jest mój typ spadochronu SW-12 czy jego L-1, a biedny programista czekał na swoją kolej.
Pytan nie przewidzisz, byłem na kilku rozmowach i na prawdę potrafią takie zadać, że człowiek nie wie co ma odpowiedzieć. Większość ma na celu np. sprawdzenie jak podchodzisz do niektórych spraw, wiesz na głupim hokeju mogli zobaczyć, że jak coś lubie to znaczy, że się na tym znam,a nie tylko cos po łebkach.
Trafiały się jeszcze pytania typu:
Czy dużo opuszczął Pan zajęć w szkole?
Jak długo jest Pan żonaty? - tak apropos to te pytanie mnie rozłożyło, bo nie bardzo wiem o co im chodziło
0
"Co powoduje że chodzi pan do pracy?". To pytanie mnie rozwaliło.
0
Taaa, hr to taki troche inny swiat :) A co do pytania to chodzilo im mniej wiecej o to, jak planujesz sie rozwijac. Bo przeciez nie bedziesz cale zycie klepaczem kodu. Czyli np. "planuje 2-3 lata zdobywac doswiadczenie w tym jezyku i technologii przy okazji rozwijajac znajomosc innych. Nastepnie chcialbym troche pobyc z ludzmi, czyt. chce byc konsultantem. A pozniej analitykiem i zarabiac 300 baniek." :D
PS. @EgonOlsen - zgodnie z piramida potrzeb Masłowa to najwlasciwsza odpowiedzia jest 'koniecznosc jedzenia' :P
0
pójdźmy dalej -]
od konieczności jedzenia dochodzi się do konieczności wydalania =]
a więc chodzę do pracy bo muszę sr.... =]
0
ergo: kto nie sr. ten nie zyje
0
O pracy, ogłoszeniach, rozmowach kwalifikacyjnych, trochę inaczej http://weblog.infopraca.pl/category/nie-lubie-poniedzialkow/