Napisałem sobie aplikację angularową i działa to nawet całkiem fajnie. Niestety przy większych danych mam problemy wydajnościowe.
W aplikacji powstaje ok. 3000 instancji pewnego komponentu. Każdy ma pod siebie podczepione eventy typu onmouseenter, onmouseleave itp. Najechanie myszką na dowolny z nich powoduje ogromny lag. Odpaliłem profiler i wyszło, że Angular sprawdza stan całego świata przy każdym evencie (dużo funkcji ze słowem "stable" w zrzucie).
Da się jakoś zrobić, żeby jednak tego nie robił? Jak się najedzie myszką na pojedyńczy komponent to może się zmienić tylko jego stan i nic poza tym.
Robiłem PoC w Vanilla.js tego rozwiązania kiedyś i o ile wyrenderowanie trwało wieki to potem śmigało normalnie, więc możliwości przeglądarki na pewno nie są ograniczeniem.