Witam. Wiadomo, trzeba pisać czysty kod, zgodny z zasadami w projekcie itp itd. Ale czasem trzeba jakiegoś szybkiego fixa, coś na szybko. I refactor się zrobi później. No i właśnie tutaj mam do was pytanie - czy zdarzyło się wam, że powiedzieliście sobie "dobra, zrefactoruję to jutro" i potem do tego nie wracaliście? Czy może zawsze ever forever zanim zcommitujecie to kilka razy refactor? Jestem ciekaw
Miałem kiedyś takiego współpracownika, który znał jednego gościa z Bydgoszczy, który podobno w 2008 wziął i faktycznie poprawił kod następnego dnia. (Ale nie wiem czy w to wierzyć).
Pierwsza wersja projektu do kosza
Druga na produkcję
Trzecia do utrzymania na kilka lat
Tak byłoby w idealnym świecie :P W rzeczywistości projekty typu fixed price kończą życie po wydaniu, projekty rozwojowe można ulepszać w wieczność.
Nie ma projektu którego nie można by poprawić.
refaktoryzacja przed commitem, następnego dnia po sonarach, po review, po testach, po demie i po wysłaniu do klienta... zabawa od nowa ;D
Może nie następnego dnia, ale w jednym z projektów wypracowaliśmy sobie całkiem fajną metodę 3:1, która bazując na metodykach zwinnych pozwalała na spokojne planowanie refaktoryzacji do przodu.