wiosek jest taki że trzeba wyrobić sobie porządek w kodzie od pierwszych linii kodu?
Bez przesady: Porządek przeszkadza cały czas (bo tracisz czas na jego utrzymanie). Bałagan przeszkadza dopiero jak się potykasz.
Punkt 0 - jest taki, że nie ma prostej odpowiedzi
Punkt 1
jak piszesz sobie sam - to nie warto przesadzać z porządkiem - jak się potykasz to sprzątaj od razu, ale może nie warto wcześniej...,
jak piszesz w zespole - to im większy zespół (5 programistów to już dużo) - tym więcej narzucaj reguł i porządku, całkiem fajnie pomaga review
(robisz coś - na czuja, porządkujesz przed review, robicie review - i dopiero potem (magicznie!) okazuje się jak powinna wyglądać struktura tego kawałka programu, zwykle zupełnie inaczej niż byś to sobie na kartce zaprojektował (przynajmniej mi tak wychodzi...)).
Punkt 2:
Ale są też indywidualne preferencje - na poziomie kodu - tak jak przedstawiłeś - lubię bałagan ( cieszę się jak mi coś zadziała, a nie wiem czemu :-) ). Znam dużo takich programistów jak ja.
Ale znam też programistów co potrafią sobie całkiem dużo zaprojektować, i nawet im to potem od razu działa. (Ale nie rozumiem jak można sobie tak psuć zabawę :-) ).
Punkt 3:
Ale oprócz takich rzeczy jak klasy, moduły (i inne pier...ły) sa też rzeczy ważne: np. przepustowość systemu, bezpieczeństwo danych, odpornośc na różnego rodzaju awarie, komunikacja z innymi systemami.. Tu niestety zwykle potrzebuje sobie coś poprzepliczać, rozrysować itp. Ale pewnie są też goście co ogarniają to z głowy i nie muszą sie wspomagać żadnym (tfu...) "planowaniem".
Ten punkt jest ogólnie smutny, ale jeśli pracujesz dla firmy, masz jakiś konktrakt, kary itp. to niestety trzeba to odbębnić. Bo czasem się okazuje, że kontrakt jest nierealizowaly przy założonej technologii :-) (Hard real time, CAP). Albo może cię zasokoczyć np. ochrona danych osobowych....(nie w twoim przykładowym systemie, ale mnie kiedyś zaskoczył problem).