IMO - VPS wali stęchlizną. Zapakowałbym tego NGIX'a w jeden kontener, "backend" w drugi kontener i wrzucił to w coś w stylu Google Kubernetes Engine. Ewentualnie odpuścił sobie NGIX'a i wpakował statyczny kontent w jakiś blob storage, czy co oni tam mają.
Podejrzewam, ze wszystko wyjdzie sporo taniej niż to co planujesz mieć (4vC+8GB).
Rozdzielenie ingest'u od przekazywania danych też można zrobić. Nie wiem czy dane mają być ulotne, w znaczeniu, że liczy się tylko stan aktualny, czy chcesz robić jakieś analizy historii, jeżeli ulotne to serwis zajmujący się pozyskiwaniem danych może wrzucać aktualne stany do Redis, lub czegoś w tym stylu (w GCP nazywa się to chyba Cloud Memory), backend odczytuje i wszystko na temat. Może takie spięcie usług przez bazę danych nie jest eleganckie, ale zadziała.
Zysk: kasa, powinno być naprawdę sporo taniej niż VPS, szczególnie, że możesz coś takiego wyskalować stosownie do potrzeb. Drugi zysk, to mniej roboty, bo całą administrację, aktualizacje i inne takie bierze na siebie dostawca chmury.