Dobra dystrybucja linuxa do programowania?

0

Kupiłem wczoraj dobrego kompa; i planuję mieć dwa. Na windowsie na którym miałem wcześniej cały coding; teraz będzie do netflixów i gier; a na nowym postawię linucha do programowania only.

I teraz się zastanawiam jakie distro wybrać; polecacie jakieś? Oprócz Ubuntu.

3

Jeśli chcesz nauczyć się czegoś nowego, polecam NixOS - nauka języka oraz ekosystemu zajmuje chwilę, lecz nie ma nic lepszego niż możliwość odpalenia np. nix-shell -p nodejs by od razu otrzymać dostęp do shella z NodeJS, bądź możliwość zrobienia insta-rollbacka do poprzedniej konfiguracji; żaden inny system nie pozwolił mi na tak komfortowy upgrade xorga oraz sterowników do nvidii :-P

Z innych fajnych rzeczy: instalacja Dockera to dosłownie dwie linijki kodu :-)

1

Ubuntu to nie. Może jestem uprzedzony, ale unikam go raczej. Mint jest OK i nie ma z nim wiele roboty. Jeszcze Arch jest dobry, ale wymaga trochę więcej wysiłku.

2

Czemu nie Ubuntu? Sam zacząłem ostatnio bawić się Linuxem na VM i zacząłem właśnie od Ubuntu ze względu na jego popularność.

2

@TomRiddle: używam openSUSE prywatnie i w firmie. Jestem bardzo zadowolony. W wydaniu ciągłym (Tumbleweed) jest sporo aktualizacji ale nigdy nie miałem z nią raczej problemu a używam już trochę.

Pracuję na wersji z KDE.

2

@Aventus: Ubuntu chce wszystkim sprzedać swoje odmienne środowisko graficzne.

screenshot-20211002161313.png

Mint z MATE albo z Cinnamon zaoszczędzi Ci fatygi oraz śmieci pozostałych po niechcianym środowisku graficznym.

0

@Spine: ok czyli odmienne środowisko graficzne które jest trudniej zmienić niż na innych distro. Ale poza tym? Powiedzmy że chcę programować w .Net, nie interesuje mnie za bardzo zmiana wyglądu czy ogólnie nadmierne bawienie się personalizacją środowiska. Ok, nie mam pewnych narzędzi od razu dostępnych. Instaluję więc VS Code, .Net SDK i w zasadzie tyle. Co takiego tracę w tym przypadku?

Pytam ze szczerej ciekawości, jestem laikiem jeśli chodzi o Linuxa.

2

Jeśli chcesz po prostu mieć linuksa na desktopie i nie walczyć z nim o każdą głupotę to zdecydowanie polecam Mint. Do tego w wersji MATE - jest to bardzo prosty wariant, chyba najbardziej zblizony do windowsa. Nie ma tych wszystkich (w mojej opinii zbędnych) wodotrysków co chociszby KDE, ale ma wszystko co potrzeba do pracy, działa stabilnie i szybko.

Sam używam na kilku komputerach - od jakiegoś C2D do podawania filmów na rzutnik po xeona E5, którego mam w domu jako maszynę do pracy.

Ogarnia bez problemu dwa monitory (w tym jeden dotykowy), dźwięk 5.1 a także dodatkowe urządzenia (słuchawki na Bt oraz na USB), chodzi odczuwalnie szybciej niż Windows - na jedyny kompie mam dual boot i widzę różnicę w działaniu Android studio oraz NetBeans, zdecydowanie na korzyść pingwina, zwłaszcza jak odpalimy emulator telefonu.

Jeśli chcesz grzebać i się bawić systemem to może jakiś arch, gentoo czy fedora/centos. Jeśli po prostu chcesz mieć coś działającego, żebyś nie musiał się zajmować systemem i mógł się skupić na pracy - tylko Mint. Ubuntu, mimo że jest bazą się Mint'a, raczej nie polecam.

4
Aventus napisał(a):

@Spine: ok czyli odmienne środowisko graficzne które jest trudniej zmienić niż na innych distro. Ale poza tym? Powiedzmy że chcę programować w .Net, nie interesuje mnie za bardzo zmiana wyglądu czy ogólnie nadmierne bawienie się personalizacją środowiska. Ok, nie mam pewnych narzędzi od razu dostępnych. Instaluję więc VS Code, .Net SDK i w zasadzie tyle. Co takiego tracę w tym przypadku?

Pytam ze szczerej ciekawości, jestem laikiem jeśli chodzi o Linuxa.

Ubuntu wspiera wiele różnych środowisk graficznych,ja mam Kubuntu czy Ubuntu z KDE.
Ubuntu jest dosyć popularne więc będzie dużo więcej porad, instrukcji etc.
Edit:
Na Linux Mint też powinno być ok, najważniejsze nie wybierać na start jakiagos Arch czy Gentoo

3

Ubuntu! Nastepny!

1

Obecnie używam manjaro wersja niby z gnome, ale i tak jako środowiska używam i3wm.

Niestety trzeba trochę poświęcić czasu, żeby to skonfigurować pod siebie, ale potem działa świetnie.

A jaki szpan na dzielni, kiedy ktoś siada przy twoim kompie i nie wie totalnie jak cokolwiek zrobić :). Na początku nie wiadomo nawet jak komputer wyłączyć.

2

Ja używam Ubuntu. Miałem podejście do Minta, ale jakoś mnie nie przekonał - kwestia preferencji.

Ubuntu jest dobry bo jest popularny. Obecny Gnom też moim zdaniem jest fajny i bardzo wygodny w pracy po opanowaniu skrótów klawiaturowych / zarządzania oknami/pulpitami. Nie napotykam na tym systemie większych kłopotów, wszystko działa stabilnie. Nie mówię, że jest to najlepszy system, ale moje potrzeby spełnia więc nie szukam innego zbyt intensywnie.

2

Linux Mint MATE. Cinnamon jest ładniejszy, ale czasem się sypie.
MATE ma wszystko co trzeba (i nie jest to minimum).
Przy tej dystrybucji zapomnisz że to Linux (zwłaszcza jak zainstalujesz zoomy, teamsy, skajpy, steama i LibreOffice).
Po prostu dostajesz system w którym pakiety programistyczne (te nie od MS) instaluje się jednym poleceniem.
Jako edytor polecam Nano i Geany. Geany nie jest może piękny, ale stabilny i przewidywalny.
Ew. MS Code, ale ten już jest trochę ciężkawy.
Plus jakieś IDE, Eclipse, IDEA lub jakieś bardziej niszowe - zależy co tam używasz.

Python wbudowany to 3.8.10.
Nowsze JDK instaluje się raczej bez problemów.

Mint w odróżnieniu od Fedory czy CentOS nie wymagał ode mnie AFAIR jakichś dodatkowych repo.

Wady:

  1. Gry na Steamie działają trochę wolniej (o 2-3 poziomy jakości) niż na Windows. Więc raczej dobre porty lub starocie (Fallout 1/2, C&C3, DOOM II, HoMM3, Wasteland 2).
  2. Są jakieś problemy z wybudzaniem jeśli komp sam zasnął (np. gdy bateria stara). Wtedy potrzebny twardy reset. Pewnie można to poprawić ale dla mnie to nie jest na tyle uciążliwe żeby się nad tym pochylać.
  3. Czasem w trakcie updejtu potrafi się przełączyć na soft GPU drajwer (nvidia), wtedy trzeba się zrestartować i kliknąć jeszcze raz że chcesz sterownik od nvidii.
  4. Jedyne co by mnie powstrzymywało przed użyciem Minta to GCC. Ja mam obecnie te pre-instalowane 9.3.0, podejrzewam że jakbym chciał mieć nowsze to musiałbym robić jakieś podskoki, w Archach, Fedorach czy tym podobnych raczej są nowsze od razu.
1

Ja mam aktualnie Pop!_OS, przy czym myślałem również o manjaro. Wcześniej używałem Minta z Cinnamonem. Raczej żaden z nich nie sprawia problemów.

2

@vpiotr:

Nowsze JDK instaluje się raczej bez problemów.

Ale panie, przeciez od JDK to jest SDKman xD

2

Ja od lat używam Manjaro z XFCE, przekonał mnie przede wszystkim lepsza architektura z pakietami (od archa), prostosc instalacji, a środowisko XFCE bo najpodobniejsze do Windows XP na którym się wychowałem.

1

Używam na wirtualnych maszynach Mint Cinammon i Ubuntu 20 - oba spoko. Przez chwilę narzekałem na Ubuntu 20, ale głównie dlatego, że nie było Ubuntu 18 - potem sie przyzwyczaiłem.

1

Czemu wszyscy polecają Ubuntu? Moje doświadczenia z tą dystrybucją (i innymi pochodnymi debiana) wyglądają tak, że w oficjalnych repozytoriach nic nie ma i trzeba się posiłkować PPA. Czy nie ma może linuxa w którym wszystko łatwo się instaluje jak w Manjaro tylko bez strachu, że system nie wstanie po kolejnej aktualizacji?

1

@slsy: po pierwsze - nie Ubuntu, ale Mint.
Po drugie - czego konkretnie Ci brakowało?
Po trzecie - nie zawsze trzeba PPA, można tar.gz a potem ./install.sh :p

1

Mam minta, nigdy jie kusialem uzyc ppa, co najwyzej deb ale sporadycznie.

0

@slsy:

Czy nie ma może linuxa w którym wszystko łatwo się instaluje jak w Manjaro tylko bez strachu, że system nie wstanie po kolejnej aktualizacji?

openSUSE? ;)

btw, jak czegoś brakuje w repo, to jest też Flatpak

0
cerrato napisał(a):

Po trzecie - nie zawsze trzeba PPA, można tar.gz a potem ./install.sh :p

A potem może się okazać, że nie ma uninstall.sh i próbuj kompletnie usunąć daną aplikację ręcznie, żeby nie zostały w systemie niepotrzebne śmieci.

1

A potem może się okazać, że nie ma uninstall.sh

Niby jest takie ryzyko, ale jakoś nie kojarzę żeby (korzystając z czegoś sensownego i znanego) takie akcje się zdarzyły.

Dodatkowo - czasem nawet nie trzeba instalować, tylko ściągasz paczkę, wypakowujesz i odpalasz.

A poza tym - coraz częściej spotykam się z AppImage gdzie nawet nie trzeba niczego wypakowywać, wszystko masz w 1 pliku, który po prostu odpalasz.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1