Kontrola wersji : TFS source control vs GIT

Hej,
Mam proste pytanie. Która z opcji bardziej sprawdzi się w dużych opcjach. Powiem, że 1.5 roku pracowałem na gicie i jak dla mnie jest to chyba najlepsze rozwiązanie. Dlaczego : tworzenie branchy. Commity lokalne, tworzenie lokalnych branchy per jakaś mała funkcjonalność z głównego brancha.

Obecnie od 2 lat pracuje z użyciem TFS source control. Pierwsze reakcje byłby bardzo negatywne. Jakoś nie mogłem przestawić się z gita na tfs sc. Kolejną rzeczą jest to, że nie mogę sobie tworzyć małych commitów z drobnymi zmianami (którego moge mieć cały czas lokalnie), tylko jeśli zrobię commita to znaczy, że wszystko co wrzucam działa poprawnie (bo w momencie wrzutki do centralnego repo, osoba która pobiera nie powiedziała, że projekt się nie buduje czy coś). I w momencie gdy z małych commitów zbuduję pełną funkcjonalność to wtedy wypycham do centralnego repo.
Moje odczucia i doświadczenia : programiści wrzucają rzadko commity, ale gdy wrzucają to są one bardzo "masywne", przez co, ew. bardzo trudno znaleźć jakiś błąd.
Dodatkowo zauważyłem, że pracując w tfs sc devowie wchodzą sobie w drogę, rzadko bo rzadko, ale dodając coś, okazuje się się, że komuś coś namieszali w kodzie.

Jakie jest wasze doświadczenie i opinie z w/w rozwiązaniami?

TfuFS to zawsze była powolna i nieużywalna kupa. To się "nadaje" tylko jeśli nad kodem programuje tylko jedna osoba. (Ale i tak lepiej wybrać Gita.)

Zainstaluj sobie Gita lokalnie i pracuj jak człowiek, a potem wrzucaj do TFS skończone zadanie na raz.

Przecież nawet MS już nie za bardzo się lubi z TFS, więc ta technologia dogorywa jeszcze tam, gdzie nikt nie postanowił przeprowadzić zmian… Jedyne gdzie widzę, że TFS miałby sens, to gamedev, bo jednak Git, nawet z LFS, dopiero się uczy w duże binarki.

Skoro korzystasz z TFS to zakładam, że masz to narzucone i nie do zmiany. Możesz jednak próbować to pożenić:
https://github.com/git-tfs/git-tfs

Zdecydowanie Git. Jedyny entuzjazm w stosunku do TFS (lub awersję do Git) widziałem ze strony programistów którzy nic innego nie używali a na myśl o wszelkich zmianach czy- o zgrozo- potrzebie nauki czegoś nowego łapią za widły. W ubiegłym roku zmieniłem pracę i mój nowy projekt miał narzucony właśnie TFS. Narzucony przez amerykański zespół przyzwyczajony do archaicznych technologii i procesów. Szybko im wybiliśmy to z głowy, używamy Gita i nikomu nie przychodzi do głowy powrót do TFSa.

Żeby było śmieszniej to kiedy na początku wspominaliśmy o Gicie i koncepcji feature branch to próbowali wdrożyć takie właśnie branche przy użyciu TFS...

Widzę, że tfs sc jednak kiepsko wypada. Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi. Spróbuję ew. spróbuję wdrożyć pomysł @Panczo