Cześć
Nie wiem czy ten dział, jeśli nie to sorry.
Jestem juniorem.. Kazano zrobić pewną rzecz, którą można było zrobić na dwa sposoby: dodać trochę instrukcji warunkowych do funkcji liczącej koło 400 linijek kodu lub napisać nową funkcję, gdzie tych linijek byłoby max 40. Wybrałem opcję drugą, bo wydawało mi się, że dzięki temu będzie lepsza czytelność oraz zrozumienie no i funkcja będzie realizowała określony cel, a nie 4 pokrewne rzeczy. Jednak mój mentor stwierdził, że mam robić pierwszą metodą, "bo jakby tak każdą funkcjonalność oddzielać do innej funkcji to klasa miałaby milion linijek kodu".
I w sumie zastanawiam się czy kto miał racje?