Mało kto poruszył kwestie biznesowe, ale tak na poważnie...
Weźmy scenariusz, że projekt zaczyna, znacie sobie Scale i dostajecie deadline + budżet + sznurek na wasze jajka w razie, gdyby dwa pierwsze się nie zgrały w linii czasowej.
W czasach, gdy programistów Javy łapie się z przypadku jak motyle w siatkę na słonecznej łące pewnie oni będą pierwszym wyborem. Bo Java, bo JVM, liby, devy, itp. Bo nikt, komu cenne jego jajka i spokojny sen, nie będzie szukał sobie miesiącami kilku geeków w Scali, a po roku będzie na skraju załamania nerwowego, że znalazł tylko 2 (z 10 wymaganych do projektu dajmy na to), których budżet przekracza i tak 6 "zwykłych" programersów w Javie. Niechby i nawet 2 programowało za 4, ale kto żyw, zrozumie swój błąd i pewnie zatrudni tych od Javy ukradkiem i później będzie ich błagał codziennie o naukę Scali licząc na mniejsze skarcenie od losu, że za argumenty typu "też jvm", "funkcyjne" albo "lepsza Java" może się łaskawie dadzą przekonać przy 101 pizzy integracyjnej w biurze. Do tego dochodzi kwestia dostępności bibliotek, kwestia rotacji zespołu (wszakże jednemu Scalowcowi może nie spodobać się kolor sufitu, drugiemu kąt nachylenia jego biurka stojącego). A mówimy tu tylko o nowym projekcie, co do którego mamy swobodę wyboru technologii, byle zrobić i zmieścić się w budżecie...
Jeśli ktoś wybiera język do danego projektu "bo tak" to już nie wróży nic dobrego ;) Wiadomo, że jeśli aplikacja ma być np. typowym CRUDem to nie ma sensu brać Scali. Tak samo jeśli z góry wiadomo, że nie ma się zespołu który mógłby rozkręcić taki projekt, a jednocześnie ciężko jest znaleźć programistów danego języka w mieście. Trzeba dostosować wybór technologii do tego co się chce robić i warunków które aktualnie panują na rynku pracy.
Przeglądając oferty pracy w Scali to głównie jest to Big Data lub projekty, które już zostały rozpoczęte i potrzeba kolejnych osób (w tym takich, które chcą się nauczyć Scali, a niekoniecznie ją jeszcze znają). W obu przypadkach można założyć, że nacisk kładziony jest na co innego niż w projekcie typu "macie deadline do XX.XX i ani dnia dłużej"