Moje pytanie zawarłem w tym dziale ponieważ dotyczny ono książki "Modelowanie i implemetacja systemów informatycznych" M. Trzaska i filozofii która jest tam prezentowana - tzn. problematyka wytwarzania oprogramowania z wykorzystaniem podejścia obiektowego..
Zacznę od tego, że nie mam dużego doświadczenia w programowaniu.. można powiedzieć, że jestem na początku drogi i liznąłem trochę poszczególne podejścia / zagadnienia dotyczące programowania i rozwiązywania problemów...
Zastanawia mnie jednak jedna rzecz - w książce na przykładzie projektowania aplikacji dla wypożyczalni filmów przedstawiony jest np. diagram klas oraz część jego kodu który implementuje klasę Film, Klient, Pracownik, Wypożyczenia itp..
Wszystko super.. Tylko dla mnie jest to jakieś "dziwne" podejście.. tzn. ja niedawno miałem robiłem podobną rzecz z tym, że moja aplikacja wykorzystywała bazę danych.. I tutaj mi to wygląda bardziej logicznie, ponieważ w bazie istniało kilka tabel (klient, filmy, wypozyczenia, itp) i tylko za pomocą zapytań wyciągało się dane pod konkretne kontroli typu label, textLine, dataView, etc.. A w tej książce poprzez zastosowanie tych wszystkich klas i obiektów robi się to strasznie skomplikowane (przynajmniej dla mnie to tak wyglada - dużo kodu, metod, dziedziczenia.. i do tego dane są jakoś dziwnie składowane, np. w vetorze..).
Jak to wygląda w praktyce? Czy za pomocą "takiej" obietkowości w praktyce się realizuje takie projekty czy raczej z bazą danych?
Pozdrawiam,
Marek