Witam
Moje pytanie dotyczy kwestii następującej. W projekcie , którym obecnie pracuje, panuje konwencja (a raczej przyzwyczajenie) do nazywania wielu komponentów "<zwrot związany z funkcjonalnoscia>Manager".
Interesuje mnie wasza opinia na ten temat gdyż według mnie takie nazewnictwo prowadzi do tego, że do owego komponentu pasuje każda metoda która ma jakikolwiek (nawet bardzo pośredni) związek z dana funkcjonalnością.Z biegiem czasu (kolejne rozbudowy) prowadzi to do powstawania "superklasy" która ma 5000 linii. Wspomniałem o tym architektom biorącym udział w moim projekcie jakkolwiek nie są do końca przekonani. Dlatego też szukam "społecznego dowodu słuszności" :)
pozdrawiam