Właściwie należy rozpatrzyć dwa osobne konteksty tego problemu:
- Nie masz na komputerze klienta żadnej aplikacji, zdolnej do pobrania agenta,
- Masz już tam jakiś updater.
W przypadku (1.) ktoś/coś musi zainicjować instalację agenta lub aplikacji do jego pobrania. Zależnie od uprawnień wymaganych dla danego systemu, zalecane jest podłączenie się na prawach administratora. Może to zrobić użytkownik (i gdzie tu automatyzacja :) ), może to zrobić zdalny użytkownik (wcześniej wymagane włączenie zdalnego pulpitu lub innej aplikacji VNC) lub inna, zainstalowana aplikacja (najlepiej usługa systemowa).
Gdy masz już zainstalowane jakieś oprogramowania, sprawa staje się banalnie prosta: na serwerze jakimś protokołem udostępniasz plik wykonywalny agenta, a updater [może na przykład co jakiś czas, czy po włączeniu systemu] sprawdza wersję instalatora agenta, jak nowsza to pobiera i instaluje.
Protokół udostępniający nie ma znaczenia: jak SMB to skopiujesz z dysku sieciowego, jak HTTP czy FTP to z użyciem gniazd lub gotowych komponentów (na ogół wtedy wymagane pojedyncze linie kodu).
Podstawowa rzecz, musisz pamiętać, że samo z siebie nic się nie zainstaluje - jakoś ten proces musisz zacząć: albo jako użytkownik, albo dzięki innemu programowi.