Od kilku dni ślęczę nad Ruby on Rails. Zmordowałem się już w tryruby.org, teraz w bólach przedzieram się przez rails for zombies. I ogarnia mnie coraz większa irytacja. Biorę poprawkę na to, że wcześniej w ogóle nie miałem do czynienia z bazami danych, nie bawiłem się w Javie i tym podobnych, no i angielski, który znam i angielski z tych tutoriali to dwa różne języki. Zaciskam zęby i powoli idę do przodu. Zaczynam zastanawiać się jednak, czy zabrałem się za właściwy język.
Ogólnie w kodowaniu jestem lama, przyznaję się, ale o ile np. nauka c++ sprawia mi frajdę (przynajmniej na razie), nawet jeśli korzystam z kuźni talentów, która najwyraźniej za cel obrała sobie sięgnięcie dna (błędy na stronie, zero kontaktu z twórcami poradników, nie działająca kontrola poprawności kodu), to kontakt z Railsem jest traumatyczny. Nic nie jest jasne, z intuicją ma to niewiele wspólnego. Czy wszystkie języki bazodanowe (nie wiem jak nazwać języki typu Rails, Java) są tak pogrzane? Przykład:
1.Tablice i ich nazwy. Mam tablicę o nazwie psijutas - musi być z małej i z "s" na końcu, tak? Kiedy chcę wyciągnąć coś z tej tablicy to muszę napisać Psijuta - z dużej litery i bez "s" na końcu, np. Psijuta.find(1)
, a za chwilę w kodzie, kiedy odwołuję się do pojedynczego wpisu w tablicy piszę już psijuta - z małej i bez "s". Nie wiem, czy to zamieszanie ma pomagać, czy utrudniać życie? Czy nie byłoby wygodniej po prostu trzymać się jednej zdefiniowanej na początku nazwy?
2.Te same polecenia można zapisać czasami na trzy różne sposoby!!!
Wybrałem Railsa, ponieważ ludzie rozpływają się w zachwytach nad prostotą i szczęściem płynącym z używania Rubyego, więc pomyślałem, że to coś dla mnie. Nie uczyłem się wcześniej innych języków tego typu, więc nie mam złych nawyków. Ale kiedy zasiadam do railsa, to daleko mi do nirvany.
Ponieważ mam kilka pomysłów na serwisy WWW i aby je zrealizować, potrzebuję poznać jakiś język (albo mieć górę kasy), dlatego też postawiłem na Railsa - szybko nauczyć się języka. Zastanawiam się jednak, czy nasze serwery przystosowane są do Railsa (mam serwer na home.pl na którym mam stronę na wordpressie, ale chciałbym ją rozbudować o takie funkcje jak np. dodawanie zdjęć przez użytkowników - coś na kształt kwejka i nie widzę, aby chwalili się opanowaniem technologii ROR).
Mam teraz trochę wolnego czasu i postanowiłem wykorzystać to na naukę programowania (z zamiarem przekwalifikowania się na programistę), ale zajadę się jak będę próbował uczyć się jednocześnie C++, C#, Railsa, Javy. I stoję przed dylematem. C++ traktuję hobbistycznie, zamierzam skończyć kuźnię i zająć się wtedy na poważnie C#, ale nie wiem, co zrobić z Railsem. Jak dla mnie w tej chwili to porażka, a byłem niesamowicie na niego napalony. Czy jest tu ktoś, kto stanie w obronie Railsa?