[linux] kompilacja jądra

0

witam, mam zapytanie, czy kompilujac jadro sprawie ze system bedzie szybszy, stabilniejszy or something like that ? tak googlowalem juz, lecz to co znajduje to zawsze te same oklepane teksty ? ale jakie sa wasze odczucia po skompilowaniu jadra ? co wam to przynioslo ??

0

Kompilujesz kernela pod swojego proca. poza tym ustawiasz moduly, moga byc ladowane przy starcie lub w razie potrzeby, co moze usprawnic dzialanie systemu. Dodatkowo mozesz sobie wkompilowac sterowniki itd.

0

warto sprobowac, IMO zadna filozofia. Znacznego przyspieszenia raczej nie zauwazysz :-P (o ile w ogole to odczujesz).

0

Nie zauważysz? Wszystko zależy od konfiguracji i potrzeb. No i od tego na ile niestandardową konfigurację sprzętową masz na swojej maszynie. Im bardziej zakręcona, tym większa szansa, że samodzielna kompilacja jądra pozwoli na znaczne przyspieszenie działania (przez dobór odpowiednich modułów i sterowników).

0

Musisz odpowiedziec sobie na jedno wazne pytanie ;)
'Czy jakis sprzet do komputera podlaczony nie dziala ci?'

Jesli tak to nalezy najprawdopodobniej skompilowac jajco. Standardowe dostarczone z dystrybucja powinno generalnie dzialac jednak czasami nie ma obslugi np bluetooth a przeciez sie przydaje. Czesto takze nie ma innych zabawek wkompilowanych np crytoloop gdyby ktos chcial sobie szyfrowac partycje.

Inna sprawa jest to ze np zainstalowanie sterownikow nvidii wymaga zrodel kernela w ktorym aktualnie pracujmy a te dystrybucujne oczywiscie tego nie maja :)

Szybciej raczej nie bedzie a nawet jesli bedzie to tego nie odczujesz.

Moje wspomnienia z kompilowaniem? Ja pierwszego kompilowalem jak stablina wersja bylo cos ok 2.4.20 i jak to zwykle na poczatku bywa pierwsze uruchomienie i kernel mi spanikowal :| pozniej bylo juz tylko lepiej ;)

Na twoim miejscu ja bym kompilowal zawsze sie mozna czegos nauczyc nowego :>

0

Szczerze mówiąc pierwszy raz kompilowałem jądro instalując sobie Gentoo Linux. Tam praktycznie nie ma innej możliwości (teoretycznie można skopiować jądro z płyty w postaci binarki, ale to bardzo nieoptymalne rozwiązanie). Co to daje? Ano to, że są rzeczy, których nie potrzebujesz albo ich w ogóle nie masz i wówczas możesz się pozbyć ich obsługi z jądra, a z drugiej strony są rzeczy niestandardowe, których obsługa jest konieczna, a której nie ma w standardowych kompilacjach, wówczas możesz sobie to wkompilować w jądro lub dodać obsługę modułową (zależy od tego, co się bardziej opłaca).

0

no to juz cos wiemy :) a jak jest z modemami ? neostrada polega chyba na tych Winmodemach które sa nie obsługiwane... w ogóle jak radzicie sobie z neo pod linuxem (np. na Mandrivie albo na SUSE) ?

0
szalona krowa napisał(a)

no to juz cos wiemy :) a jak jest z modemami ? neostrada polega chyba na tych Winmodemach które sa nie obsługiwane... w ogóle jak radzicie sobie z neo pod linuxem (np. na Mandrivie albo na SUSE) ?

Opisow jak zainstalowac neostrade pod linuksem jest multum nalezy tylko poszukac ;)

Ja radze sobie dobrze, tylko ze tego sagema wywalilem od razu bo stwierdzilem ze internet przez usb to swietokradztwo i kupilem najtajszy modem ktory ma rj45 i przez karte sieciowa podlaczam. Dziala bardzo dobrze a do konfiguracji jest narzedzie pppoeconf i ono wykrywa modem, podajesz login i haslo i masz internet :>

0

Szczerze mówiąc osobiście również nie używam tego modemu dostarczonego przez TPSA. Kupiłem sobie w sklepie router (uwaga: nie u TP, tylko w sklepie, wychodzi trzy razy taniej), który mam podłączony pod switcha i następnie do wszystkich kompów. Dodatkowo router pozwala na parę bajerów, których z bezpośrednim połączeniem bym nie miał, nie wspominając o wygodzie użytkowania.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1