Ostatnio padl mi komp. Wlaczam go normalnie i sie odpala dyski zalapuja wentylatory tez ale to wszystko nic wiecej sie nie dziaje, a na monitorze wyskakuje "please check the signal cable". Nie wiem co jest grane. Podejrzewam zasilacz ktory ma juz swoje lata. Parametry kompa: Celek D 2,8GB, plyta glowan EPoX 5PLAI chipset i848P, grafa RaDEON 9600 128mb, pamiec 512MB DDR. dysk samsung 80GB i do tego DVD-RW. komp tak chodzil przez jakis czas. Ja w sumie malo z niego korzystalem ale ostatnio mi padl i nie wiem co mam zrobic. Zasilacz chyba jets 250W ale nie jestem pewny wiem ze mam go od '99. A i jeszcze jest taka rzecz ze chipset strasznie sie grzeje wystarczy go wlaczyc i juz sie idzie poparzyc o radiator. Jesli mieliscie podobny przypadek napiszcie co moge zrobic. Na razie podejrzewam tylko zasilacz.
Czy płyta główna nie ma wyświetlacza LED z kodami błędów? W końcu to EPoX wprowadził to w standard.
wlasnie chodzi o to ze on nie ma wyswietlacza LED.
Spróbuj poodłączać wszystkie karty rozszerzeń i wszystkie dyski. Tak samo urządzenia podpięte pod USB itd. Zostaw podpięty tylko monitor i sprawdź czy komp Ci wystartuje.
nic zero jakiejkolwiek reakcji tak samo jak przedtem tylko wentylatory chodza. boje sie ze to plyta glowna. a to ze chipset starsznie szybko sie nagrzewa to normalne???? pochodzi z 30sek. i jest taki goracy radiator ze nie idzie go dotknac
Posprawdzaj u znajomych w miarę możliwości: kartę graficzną, procesor, kości pamięci. Jeśli wszystkie te podzespoły działają bez zarzutów, to na bank masz coś nie tak z płytą główną (czego pośrednią przyczyną może być za słaby zasilacz - skoro piszesz, że masz tylko 250W) - zasilacz raczej jakby nie działał, to w ogóle - a mówisz, że Ci się diody zaświecają i wiatraki działają.
Przy takim sprzęcie 250W to stanowczo za mało. Jeżeli chipset się mocno grzeje to raczej jest upalony i nic z plytą nie zrobisz. Sprawdź to co napisał Smiglo
bezie trudno ale ok. na razie wiem ze grafika jest ok. a czy przy takich "awariach" duze jest prawdopodobienstwo uszkodzenia ramu proca lub hdd???
hacer napisał(a)
bezie trudno ale ok. na razie wiem ze grafika jest ok. a czy przy takich "awariach" duze jest prawdopodobienstwo uszkodzenia ramu proca lub hdd???
Proca - dosc prawdopodobne, ramu i dysku - raczej nie. Przynajmniej ja wiele nie widzialem upalonych, a troche awarii mi sie przed oczami przewinelo.
pozdrawiam
johny
przede wszystkim napisz czy w kompie jest pojedyńcze piknięcie spikera czy nadaje jakies dźwięki. jeśli jest pojedyńcze tzn ze płyta jest ok. z tego co mówisz ze jest brak sygnału na monitorze to stawiał bym ze to albo karta albo po prostu kabel od monitora.
nagrzewanie się czipsetu mogą powodować walnięte kondenstatory na płycie głównej. sprawdź czy kondensatory (takie okrągłe tubki - jak byś nie wiedział) są wszystkie płaskie jesli tak to ten element można wyeliminować
możliwe ze jest za mało pasty termoprzewodzącej pod czipsetem (było tak w ABIT'ach NF7)
spiker nie wydaje zadnych dziwekow, czyli mam juz szykowac kase na nowa plyte glowna????
hacer napisał(a)
czyli mam juz szykowac kase na nowa plyte glowna????
No... I tu raczej nie poradzisz... u kumpla widziałem podobny numer, na szczęście rzeczy powpinane w płyte główną nie zostały uszkodzone... Oprócz sound-blastera, teraz wykrywa go jako karte vga...
Fot the glory of details: u kumpla "coś" poszło po zasilaczu, przeszło pozytywnie przez bezpieczniki i pięknie walnęło w płyte, podobno coś nieźle zaśmierdziało, a potem objawy jak u ciebie, chipset w chwilę nadawał się do ekspresowego podgrzewania herbaty, ew. robienia omletu...
U mnie kiedyś był problem z podobnymi objawami (spalił się zasilacz), jedyne co ocalało to stacje dysków, monitor i klawiatura. :/
pewnie komp już nie posiada gwarancji.. a może idź do jakiegoś serwisu..walnij skrzynkę piwa i poproś ich żeby sprawdzili co jest nie tak ;-) .. lecz szczerze to wątpię, aby podziałało :-/
Juz wiem co sie stalo
Padla plyta glowna przez zasilacz za slaby byl ale na szczescie tylko plyta glowna do wymiany.
Dzieki wszystkim za pomoc :) !!!!