Sprawa jest taka: robie sobie cos na kompie, przykladowo pisze prace w MSWord, przegladam stronke itd. Nagle, biezacy program zawiesza sie: przestaje reagowac, uzycie CPU skacze do 100% - wisi. Zakoncze proces przez Menedzera Zadan - jest ok, ale od tej pory nie mozna juz uruchomic zadnego programu.
Po uruchomieniu jakiegokolwiek programu nie wyswietla sie w ogole jego okno, a w Menedzeze zadan jego proces uzywa 100% CPU - krotko mowiac, wisi [glowa]
Kilka razy skanowalem komputer roznymi antywirusami - nie znalazlo nic, wylaczylem uruchamianie wszystkich niepotrzebnych programow przy starcie systemu - powtarza sie to samo.
Mysle juz o tym, zeby formatowac dysk i od poczatku instalowac WinXP - ale nie chce mi sie i nie mam teraz na to czasu :/
Moze mial ktos podobny problem?
[edit]
Dodatkowy "efekt" :
Karta graficzna pada czy co? :/