Wiem ze w necie mozna znalezc setki takich programow, ale mi chodzi o cos innego.
Otoz wszystkie programy pod Windows, ktore umozliwiaja odtworzenie nie do konca sciagnietego filmu jakie widzialem dzialaja w ten sposob, ze najpierw przetwarzaja plik (dlugo trwa). Druga sprawa jest taka, ze jezeli film jest "pociety" - na przyklad nie ma poczatku, a jest tylko srodek (czeste przy sciaganiu z wielu zrodel przez p2p), taka metoda w ogole nie dziala.
A taki linuksowy mplayer potrafi bez klopotu "przeskakiwac" pomiedzy tymi kawalkami ktore juz sa sciagniete - nie potrzeba zadnego przetwarzania jak w AviPreview i widac od razu wszystkie sciagniete juz fragmenty.
Wiec moje pytanie jest takie: czy widzial ktos odtwarzacz dla Windows, ktory by potrafil zadzialac w taki sposob?