TPSA i polaczenie modemowe

0

Orietnuje sie ktos ile potrzeba czasu na rozlaczenie sie z Internetem korzystajac przez modem? Bo jezeli korzystam w czasie, gdy nie ma taryfy i rozlacze sie po uplywie 2:59 sek. to chyba nabije mi kolejnego impulsa, prawda? Stad moje pytanie ile czasu przed uplynieciem impulsu musze sie rozlaczyc, aby nie nabilo mi drugiego?--Pozdrawiam!
Adam Boduch
www.4programmers.net

0

Rozlaczenie przy nrormalnym modemie 56kb/s (wewnętrznym) trwa 3,47 s :)))))

a w ogóle jeżeli jesteś w necie 3 min i nie chcesz aby ci policzylo (bo ci sie rozlacza przez 2:59 min) tojuż w tej trzeciej minucie musisz sie rozlaczyc :]]]]

Hehe proste??? :P

BTW moze xle zrozumialem pytanko :(

0

ALe uwaga!!! w win2000 Rozłączenie trwa: 12 sek. lub całą wieczność!!!! (dopóki nie wyciągnisz kabla z gnizdka) Mój przypadek: Siedziałem w necie o 18.00 rozłączyłem się o 18.30 niby wszystko w porządku, ale cały czas byłem podłączony!!! zauważyłem to po 4 h od razłączenia kablowego.

Uważajcie.--Delphi 2 , 6 i 5
Ciekawe pomysły i poszukiwanie rozwiązań.

0

Osadnik frjaerze :D

0

trzeba sie nazywać ,żeby sie pol godziny rozlanczać :D :D :D :D :D :D :D --Spin
(Delphi 5 Enterprise)

0

To prawda, u mnie xp-ek też się rozłącza chyba 10 sekund, ale 98 coś koło 2. Żeby było bezpieczniej, ja zawsze wyłączam między :50 a :55, a jak się wiesza to natychmiast kablem z gniazdka :)
Tak przy okazji wie ktoś, dlaczego win95 rozłącza się sam zaraz po połączeniu z tepsą?

0

Polecam program Bankrut (do liczenia polaczen modemowych), gdzie mozna sobie ustawic na ile przed zakonczeniem n-tego impulsu program ma zakonczyc polaczanie. Dzialal na pewno pod Win98 :)

Pozdrawiam {hello} --LSD - Discover The New Way Of Thinking

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1