Udostępnianie netu w sieci lokalnej [2 kompy]

Helloł.. :)

Wczoraj zmontowałem w domu mini sieć z 2 kompów [potrzebna bardzo do pracy].
Ponieważ drugi komputer nie ma karty Wi-Fi to połączyłem go z moim skrętką i włączyłem udostępnianie internetu. Wczoraj dzięki radom nava wszystko zaczęło śmigać, drugi komp miał dostęp do internetu [choć ja straciłem dostęp do routera via www :|].

Dziś odpaliłem oba kompy i.. już nie działa :/

Połączenia wyglądają tak:
net -> router --(Wi-Fi)--> [sieciówka#1] mój komp [sieciówka#2] --(skrętka)--> drugi komp

połączenie w obie strony jest, bo można kopiować pliki z jednego na drugi
ping od kompa#2 do mnie idzie
ping ode mnie do kompa#2 nie idzie 8-|

Jakieś sugestie? Bo net na drugim kompie jest wymagany...

Z obydwu komputerów usuń i na nowo zainstaluj protokoły TCP/IP. Powinno pomóc.

// Marooned. Odezwij się... Bo pomyślę że to przeze mnie nie ozdywasz się od prawie tygodnia.

Uff... mam już net!

AndRew - wykastruję Cię gumowym tasakiem!

Usunąłem tcp/ip i ciach! po ponownej instalacji brak internetu, brak łączności z routerem [pingi chodziły].
Co więcej - z routerem i internetem stracił kontakt nieruszany notebook - jeśli to zbieg okoliczności, to cholernie pechowy. Reset routera nie pomógł.. więc wyłączyłem go z prądu na noc... niestety, rankiem podłączenie do prądu nie spowodowało nawet zapalenie diodki 'power' - router umarł :/ Once again: jeśli to zbieg okoliczności, to jest niesamowity i powinienem zagrać w totka...

W każdym razie.. opłakując śmierć routera (radiowy, nieco kosztował...) podłączyłem się bezpośrednio do modemu.. ale zarówno Lucent na skrętkę jak i Sagem na usb nie teges.. pingi chodziły, nic ponadto - od 4 dni wydzwaniałem do tpsa, pryjeli 2 zgłoszenia etc.

Dziś mi się udało... szczegóły pominę - problem jak się okazało był u mnie :/ [a sprawdzałem na 2 niezależnych kompach!]

W każdym razie - przypadek, czy nie - porada AndRew uszkodziła mi router 8-|

Co do sedna sprawy - połączenia z drugim kompem... jutro [yy, dziś] sprawdzę, dziś już w kimę..

OK, sprawa rozwiązana.

Problem zarówno z dostępem do internetu jak i z dzieleniem łącza przypisuję programowi Zone Alarm i jego domyślnym ustawieniom.

Jeśli ktoś kiedyś trafi do tego wątku, podaję garść informacji:

Do dzielenia łącza należy:

• ustawić poziom zabezpieczenia strefy Internet na medium
• zezwolić Generic Host Process for Win32 Serices [svchost.exe] na działanie jako server internet

Bez tego na komputerach korzystających z dzielonego łącza niektóre pingi po IP działają, reszta nie chodzi.
Zmalał w tym momencie w mych oczach ZA Security Suite [v. 6.1.737]

Temat uważam za zamknięty, dziękuję za uwagę [green]

Marooned napisał(a)

Reset routera nie pomógł.. więc wyłączyłem go z prądu na noc... niestety, rankiem podłączenie do prądu nie spowodowało nawet zapalenie diodki 'power' - router umarł

Nie wiem, jak to jest z routerami, ale jeśli chodzi np. o switche, to ich nie powinno się odłączać od prądu, bo potem po prostu umierają. Jakieś takie dziwne i głupie.

Nie no, nie żartuj...
Zabraknie prądu, albo urządzę przeprowadzkę, albo router po prostu poleży dłużej w sklepie na półce i co - do wyrzucenia? :D

Maciek, nie chce negowac tego co zrobiles by odpalic ten net (znam z autopsji "strefe 11 komputerow"), ale da sie prosciej...
wystarczy przeciez na kompie podlaczonym do netu zrobic mostek (bridge) i dzielic sygnal dalej..da sie kompa wpiac jako serwer i lacze dzielic na serwerze + switch...duzo mozliwosci...

Hmm, ale piszesz o moim pierwszym połączeniu [z pierwszego postu, Wi-Fi], które z powodu padu routera już nie działa, czy o obecnym, gdzie modem mam bezpośrednio do kompa?

Jeśli o pierwszym, to to było jedyne rozwiązanie.. modem z routerem są dość daleko a drugi komp blisko mojego.

Jeśli o drugim, to jest to chwilowe póki nie naprawię/kupię routera [ze switchem oczywiście]. Jednak drugi komp nie ma karty Wi-Fi a nie mam paru metrów skrętki i nie chcę przez pół mieszkania kłaść kabla na kilka dni - choć teraz właśnie tak mam - modem na środku pokoju :/ skrętka z jednej strony, usb z drugiej, napięte jak struna :/