Ostatnio zainstalowalem sobie suse 10.0 (ale mam tez winxp). Juz kiedy pierwszy raz go odpalilem, po kilku minutach wywalil mi komunikat, ze komputer sie przegrzal i sie natychmiast wylaczyl. wczesniej przez dluugi czas pracowalem na windowsie i mialem zawsze wlaczony motherboard monitor. nigdy nie pokazywal wyzszej temp. niz 48C. tak wiec nie uwierzylem wskazaniom w linuxie i natychmist wlaczylem komputer i sprawdzilem temp. w biosie - pokazywalo 40C.
teraz moje pyatnie: co jest? czyzby suse intensywniej uzywalo procesora? czy to jakis blad i mam sie nie przejmowac (na razie kazalem mu ignorowac komunikaty o temp. ale moze niepotrzebnie?)? poki co nic jeszcze nie spalilem ale troche to dziwne wszystko...