Nie chciałem zakładać nowego tematu, bo problem jest tutaj już opisany...
A zatem testuję zasilacz 300W i nadal jest tak samo. Wyłączyłem automatyczne resetowanie komputera i pisze coś w tym rodzaju, że jeśli problem się wciąż powtarza, to mam odinstalować wszystkie ostatnio zainstalowane programy i odłączyć nowy sprzęt. Ale właśnie do mnie dotarło (jeny - ja i moja błyskotliwość [sciana] ), że problem zaczął się jeszcze przed zakupem nowego dysku twardego. Ten poprzedni od jakiegoś czasu po prostu się po pewnym czasie pracy wyłączał i zawieszał komputer. I teraz nowy chyba też się wyłącza, bo jak mi się pojawia niebieski ekran z tymi informacjami, to dysk już nie pracuje. Zatem czy jest to problem z płytą główną, czy jak? Bo sprawdziłem stary dysk i z nim chyba jest w porządku.
A teraz taki mój komentarz (nie dot. problemu, po prostu muszę się wyżalić, bo już nie mogę... :D )
Zawsze miałem problemy ze sprzętem. Mam kompa składanego, od kilku lat co rusz go ulepszam. To, że nowo zakupiona część nie działa, wcale mnie nie dziwi. ZAWSZE muszą być problemy, jak nie ma, to znaczy, że coś jest nie tak. :P Jeśli chodzi o oprogramowanie, to potrafię z mojego gruchota wyciągnąć całkiem dużo. Ale utrzymanie sprawności sprzętu to inna bajka. :/
Ludzie pomóżcie, bo ja zacznę sobie żyły wypruwać...