czy w przypadku posiadania baterii litowo-jonowej, w trosce o zachawanie jak najdluzszej zywotnosci, powinno sie pozwalac baterii wyczerpywac do konca i ladowac, czy mozna wedlog zapewnien ladowac kiedy sie chce w przeciwienstwie do niklowo-wodorowych?
czy ma ktos jakies zdanie na ten temat poparte argumentacja inna niz reklmowa?