Problem z dyskiem twardym

0

Majstrowałem, co nie co w partycjach dysku, chciałem zmniejszyć rozmiar partycji i jej zmniejszoną część dodać do innej. Używałem do tego celu program partition magic 8. Wszystko szło jak należy dopóki mój młodszy brat nie wcisnął mi podczas tej operacji guzik RESET. Partycja dysku została zmniejszone jak należy, ale jej część nie została dodana do tej, do której miała być włończona lecz gdzieś się zapodziała. Chciałem cofnąć tą operacje ale za każdym razem, gdy chcę podobną operacje wykonać wyskakuje mi jakiś ERROR. Teras mam dysk o około 4GB mniejszy. Partycja ta, do której dana część miała być dodana ma rozmiar 29GB a powinna mieć 33. Tylko program, partition magic wskazuje, że ma ona 33GBale nie widzi na niej miejsca wolnego tylko traktuje tą część za zajętą. Próbowałem p[przekonwertować ten dysk, podzielić ją na mniejsze partycje, połończyć ją z główną C: i jeszcze wiele innych czynności, ale nic sie nie da. Za każdym razem jest jakiś błąd w tym samym miejscu. Z tego, co tam pisało, chodzi chyba o jakieś KLASTRY, ale nie mam pojęcia, o co tu chodzi. FORMAT może by i pomógł, ale nie chcę stracić wszystkich danych z tej partycji a dosyć sporo ich mam (ok. 25GB).
Chodzi mi o to, czy da się to w jakiś sposób naprawić, jakimś innym programem, albo CH.... wie, co?????
Bardzo bym prosił o jakąś wypowiedź

0

A próbowałeś gruntowo ScanDiskiem?

0

a co mu scandisk da?? co najwyzej uzupelni dziury w tablicy FAT i pouklada niektore dane.
moze sprobuj recznie rozszerzyc partycje do ich wielkosci sprzed dzialania pm i wtedy poprobuj scandiskiem ale nie recze za efekty. W sumie to ja bym uznal to za stracone dane, bo czesc pm zdolal przeniesc a czesc nie ....

byc moze jakas firma do odzyskiwania danych z nosnikow by to zrobila ale za jakie pieniadze ...

0

a co mu scandisk da??

Jeśli to kwestia zagubionych klastrów, to wszystko. Jeśli jakaś inna duperleka, też może być ok. Najpierw chyba lepiej zrobić scandiska gruntowego, a potem się dopiero martwić, nie?

0

Ja bym ci proponował zmienić program bo Partition Magic 8 mimo że dobry to po sobie posprzątac nie za bardzo może. Miałem z nim podobny problem i też mi wywalał same Error-y. Weź najlepiej Paragon Disk Menager (czy jakoś tak on się nazywał) i wtedy spróbuj sprawdzić czy aby on nie rozpoznaje tego dysku poprawnie. Jeżeli tak to problem z głowy :)

0

Juhas, ja bym tego nie ruszal. Scandik przeciez nie wie co sie stalo i uzanej partycje za normalna. Jednak ona normalna nie jest, i np w niektorych miejscach gdzie zalozmy ma byc FAT da klastry lub odwrotnie. Poza tym nie połączone klastry zostaną wyczyszczone lub zrzucone do plików. Tak wiec ja bym nie ryzykowal, chociaz i tak nie wierze by w jakis prosty sposob mozna bylo by to odratowac.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1