Witam,
mam następujący problem : mam sieć lokalna stworzoną z dwóch komputerów, moje go i komputera ojca. Komputer ojca pełni role serwera (WinXP), a mój klienta (Gentoo). Chciałbym, żeby mój komputer był widzialny na zewnątrz z sieci pod adresem radiboss.no-ip.org. Założyłem sobie oczywiście konto, zdefiniowałem hosta, wszystko teoretycznie pięknie. Jednakże, kiedy wpiszę ping radiboss.no-ip.org zgłasza się nie mój komputer - a kompuetr ojca (widzę po nazwie hosta). Wiem, że dzieje się tak dlatego, iż sieć lokalna jest z zewnątrz widziana jako jednen adres IP. I teraz pytanie : w jaki sposób sprawić żeby "rozdzielić" mój komp od kompa ojca, tzn. aby były widziane pod innymi adresami IP ?
Bardzo proszę o odpowiedź :-)
0
0
Weź sobie drugą neo+. :-D
Przekieruj częśc portów do siebie i już.
0
To juz zrobilem, ale ktore dokladnie ?
Zreszta, chodzi mi o to zeby nasze komputery byly widziane pod dwoma, roznymi adresami IP. Jak to zrobic ?
0
Mając NEO+ masz do dyspozycji jeden zewnetrzny adres IP.
0
Tylko w takim razie czy jeśli na swoim Gentoo ustawie demona ssh, to jak bede probowal sie zalogowac np. przez putty to co sie stanie (port 23 mam odblokowany)? Czy zglosi sie ow demon i bede sie mogl zalogowac na Linuxa czy tez napisze ze nie moze sie polaczyć ?
0
jak sobie przekierujesz port 23 tak się wyśpisz.
0
Rozumiem, że to być może sprawy dla niektórych banalne ale ja mam na serio problem. Czy wie ktoś, jak mógłbym to zrobić ?
0
Szymek już Ci napisał - przekieruj odpowiednie porty, na przykład 23.
afaik jeśli Twój ojciec nie ma u siebie uruchomionych żadnych serwerów, to podepnij kompy odwrotnie - Twój bezpośrednio do neo, a drugi przez lan do Twojego kompa. no i na swoim postaw maskaradę albo serwer proxy.
0
Tego ostatniego zrobić niestety nie mogę, ale dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.