Zżera mnie ciekaowść. Na moim kompie nie działa mi tcp/ip (lan/wan), gdy wsadzę drugą sieciówkę, chociaż nadal działa ipx. Wysypuje sie połączenie z dhcp. Natomiast u znajomego wsadziłem wczoraj trzecią (mianiacy tak mają) i wszystko działa w najlepszym porządku. Spróbowałem instalowac drugą kartę u siebie, zmieniając konfigurację sieci przez dobrych parę godzin i jedynie do czego doszedłem, to to, że wysypałem cały system ([hurra] rd windows - kocham to :d ). Są dwie zasadnicze różnice pomiędzy konfiguracją obydwu kompów:
- sprzętowa: gośc ma jedną sieciówkę z bootrom-em
- programowa: na wszelki wypadek jeszcze trzymam u siebie dial-up.
Próbowałem z sieciówką 10 i 100; z i bez ipx; wywaliłem dial-upa; przeinstalowałem sterowniki; wywaliłem winzgrozę i spróbowałem na swieżej... Sprawdziłem wszystkie opcje... Na koniec zmieniałem już wszystko na hybił trafił (i znów wysypałem system :d ). Nic. Bez różnicy :-8 - no dhcp connection i ewentualnie odpalenie dial-up-a (jeśli był).
Czy to może być wina braku bootrom-u? Czy jest na to jakaś inna przyczyna? Niestety ip musi byc przydzielane z serwera, więc tego połaczenia z dhcp nie da sie przeskoczyć, zresztą nawet ustawianie 'na chama' nic nie dało. Wystarczy, że uruchomiony jest sam sterownik drugiej karty (bez przydzielonych protokołów sieciówce) i tcp/ip siada. What's up?
// Tak btw. nowy full-opcje-z-autocadem-i-kompilatorami-system
// stawiam sobie w 30 minut, więc czasem mam niezłą zabawę
// z paroma tysiącami plików :] rd windows :]]]
[dopisane]
Sterowniki się nie gryzą miedzy sobą - wszystkie karty realteka. Zresztą gość ma sterowniki takie same jak ja. Jedyne, czego nie sprawdziłem, to zmiany w samych ustawieniach sprzętowych karty (pamięć/porty/irq/dma). Może o to chodzi?