Hej,
Mój dysk robił dziwne objawy. Dziwne, więc pewnie pada pomyślałem, ale zaczęło się wczoraj, gdy doprowadził mój pasek po lewej do pokazywania tylko "Pulpit" (chyba) i "Szybki dostęp". ;)
W środę wieczorem było "lepiej", bo ciął się przy otwieraniu i nawet raz nie mogłem go otworzyć. To, że na innym USB mi nie znalazło dysku to mnie nie zdziwiło, bo po prostu tak czasami mam i inne dyski hulają, ale zdziwił mnie fakt, że nie mogę go otworzyć. Był też problem z pojawianiem się zdjęć - one się otwierały (tu nie ma problemu), ale czasami miniaturki się nie ładowały. No ale objaw jak nie mogłem otworzyć - i ten zielony pasek dostępu - mówię: nie ma co czekać, robię kopię.
Zajęło to dużo godzin, ale zrobiłem. Co do joty. Super.
Co ciekawe dysk hula, jest OK, nie testowałem dużo jeszcze, ale objawów żadnych nie wykazuje tych z środy wieczór.
Mam kopię, więc jestem spokojny.
By nie pytać wróżek o wróżenie z kuli - zrobiłem test w CrystalDyskInfo. Oceńcie mi proszę czy ten dysk rzeczywiście pada?