Taka sytuacja - siedzę sobie i jeszcze kończę pisaninę na pracowym laptopie, a że po pracy od razu chciałam coś ogarnąć na domowym, to odpaliłam PC na krótko przed wylogowaniem się z systemu. I nagle na pracowym antywirus się ocknął, że wykryto zagrożenie z sieci. W sumie przytrafiło mi się to już drugi raz i nie wiem czy się martwić tym? Sieć mi hakjerzy przejęli? Krótko po włączeniu PC Avast zaczął robić skan - czy to możliwe, że się po prostu antywirusy pokłóciły ze sobą? Obydwa komputery są na kablach z jednego routera, światłowód. W pracy działam na VPN, na domowym nie stosuję. Macie może jakieś sugestie, co zrobić, żeby się tak nie robiło? Trochę głupio mi drugi raz montować ticketa z tym samym problemem...
1
0
Zależy jakie zagrożenie zostało wykryte, masz coś więcej o co podniósł alarm konkretnie? Możliwe że na domowym PC antywirus sobie skanuje sieć co mogło się drugiemu nie spodobać że ktoś go skanuje, ale to gdybanie więc przydał by się jakiś konkretniejszy kod/opis tego wykrytego zagrożenia.