Witam,
Ktoś ma jakiś pomysł na zestaw do stacjonarki do 10k?
Główny cel: chce go nie słyszeć (głuchy nie jestem)
Do czego?
do programowania, przeglądania internetu, przeglądania wykresów giełdowych, raz na rok zagram w średnio wymagającą gierkę, dwa razy na rok włączę photoshopa
Jeśli ma być bezgłośny to bym poszedł w kierunku chłodzenia wodnego.
cerrato napisał(a):
Jeśli ma być bezgłośny to bym poszedł w kierunku chłodzenia wodnego.
No nie za bardzo, pompka lubi sobie pociągnąć ;-)
Jak bezgłośne i z mocnym pojedynczym wątkiem to Apple MacBook Air z procesorem Apple Silicon M1. Nie ma ani jednego wiatraka, więc jest dosłownie niesłyszalny. Nie jest jednak stacjonarką. Z drugiej strony uciągnie spokojnie Photoshopa. Granie na takim sprzęcie jest możliwe, ale trzeba być bardzo tolerancyjnym: https://www.forbes.com/sites/patrickmoorhead/2020/12/26/apple-macbook-pro-13-m1-aaa-gaming-experience-good-performance-for-thin-and-lite-but-rough-experience-for-some-games/
Dobre chłodzenie powietrzne (ze swojej strony polecam Noctua nh-d15, w zestawie dostajesz low noise adapter, ja używam starszej wersji nh-d14 i bardzo sobie chwalę), obudowa z wygłuszeniem tutaj polecę Fractal Design R5 - pojemna (zmieści gigantyczne chłodzenie jak wspomniana wcześniej Noctua). Nowoczesne karty graficzne działają w ten sposób, że wentylatory dopiero rozkręcają się pod obciążeniem, więc w przypadku gier wtedy pewnie byłyby lekko słyszalne.
Jeżeli chcesz całkowicie bezgłośnego sprzętu, to tak jak wcześniej wspominali Macbook, tylko licz się z paroma rzeczami: Rozbudowa w zasadzie nie istnieje, jeżeli potrzebujesz Windowsa do pracy, to na chwilę obecną pozostaje tylko wirtualizacja (bootcamp nie działa z tego co mi wiadomo na chwilę obecną).
MacBook z procesorem M1 - któryś egzemplarz w ogóle nie ma wentylatora. Lub Mac Mini M1. Mac Mini M1 ponoć ma jakiś wentylator, ale go nie słychać, bo ten sprzęt się nie grzeje. Pytanie jaki jest Twój poziom percepcji.
Ja bym szedł w Maca wstyd w 2021 roku pracowac na windowsie
Microsoft chce iść też drogą Appla i mieć w przyszłości własne procesory. To Intel po prostu przesypia czas zmian.
Wracając do M1 - te komputery są obecnie bardzo tanie - pewnie przez to, że Apple chce aby jak najwięcej ludzi przeszło jak najszybciej na nową architekturę, aby odciąć się od starej w miarę szybko. Tak więc moim zdaniem te ceny komputerów z M1 w zestawieniu z ich możliwościami to po prostu okazja.
Widzę, że ciężko żeby całkowicie wyciszyć, więc może propozycja zestawu który będzie w miarę najcichszy? Chociaż jeszcze wpadłem na pomysł, żeby kompa dać w drugim pokoju bo akurat za ścianą mam wolny pokój, zrobię tylko dziurę żeby kable przełożyć i komp w jednym, ja w drugim i cisza gwarantowana xd, i nawet nie trzeba by go maksymalnie wyciszyć. Co do Apple to niewątpliwie sprzęt dobry i jak będę w niedalekiej przyszłości zmieniał lapka to wybiorę na pewno coś z Apple, ale teraz mnie interesuje stacjonarka.
Procesory pod komputery stacjonarne są zwykle inaczej projektowane, są bardziej wydajne i przez to się grzeją - mam tu na myśli procesory Intel i AMD. Jeśli chcesz ciszy, to lepszym rozwiązaniem będzie laptop używany jako stacjonarka. Ja mam Dell-a za niecałe 6kzł. Jest bezszelestny jeśli go nie obciążasz znacznie tj. do słuchania muzyki, przeglądania netu itp. w ogóle nie załącza wentylatora.
Czasami możesz znaleźć stacjonarny komputer z procesorem mobilnym. Jest to rzadkość, ale te komputery też mogą być bezszelestne (oczywiście nie będą tak wydajne jak maszyny typowo stacjonarne). Dell czasami wypuszczał takie serie biurowe np. na procesorach i3. Kiedyś widziałem też na allegro komputer tego typu chyba od HP. Są to co prawda rzadkie przypadki, ale można je znaleźć.
Inną alternatywą jest mini komputer z chin. Mają wersje bez wiatraków. Taki komputer często wygląda jak duży, aluminiowy radiator.
Jako, że posiadam ThreadRippera żrącego jakieś absurdalne ilości prądu, a do tego RTX2080 ... to dementuje te wszelkie pogłoski o głośności. Duża, dobra obudowa, duże wolnoobrotowe wentylatory i komputera nie słychać, nie ma nawet takiej nawet koncepcji i żadne chłodzenie wodne nie jest potrzebne. Podczas dużego wykorzystania mocy może się zrobić sauna w pokoju...ale nie ma problemu, żeby coś było słychać. W każdym razie 13 calowa yoga (laptopik) nawet przy minimalnie kręcącym się wentylatorze jest głośniejsza od desktopa (słychać ją).