Mam taki problem.
Porządkuje swoje różne pliki typu paint, word, jpg, gpx i różne inne, tzw. pulpitowe z kilku ostatnich lat - czyli to, co się wrzuca na pulpit.
Ważna kwestia jest taka, że robię to bezpośrednio na dysku zewnętrznym.
Trochę się pogubiłem w kopiach zapasowych, ale to, co się powiela, to usuwam.
I tak było z jednym folderkiem, gdzie tak sobie patrzę i jest powiedzmy 360 plików - te, niepowielone sobie wziąłem, te, które się powieliły zostawiłem.
Czasami wyskakiwało coś, że folder może być niebezpieczny (nie mam pojęcia czemu) jak przenosiłem z folderu do folderu na tym dysku i tego typu,
ale w czym tkwi problem?
Nacisnąłem usuń trwale i wyskoczyło "Usuwanie 413 elementów", a co najciekawsze, jak zaznaczyłem wszystko to miałem te 360 plików.
No usunąłem, nie zrobić już nic i nie oczekuję porad typu :nie usuwaj trwale następnym razem, ale powiem szczerze: pliki nie są ważne (te, które usunąłem trwale), ale ciekawość zżera, jak to możliwe, że pisało usuwanie 413, a nie 360?! Były tam jakieś ukryte pliki? Przejmować się tym? A może to są jakieś systemowe pliki skróty itp. do niczego niepotrzebne?
Poradźcie coś:)
Kto to może wiedzieć co tam było? Jak zaznaczyłeś wszystkie i usunąłeś to usunęło tylko zaznaczone. Jeżeli wywaliłeś cały katalog to istnieje szansa, że były tam pliki ukryte.
Tak, ale chodzi mi o to czy może być tak, że pokazuje 350, jest 413? Ukryte? Właśnie o to mi chodzi. To mogą być ważne pliki?
matiz17 napisał(a):
Tak, ale chodzi mi o to czy może być tak, że pokazuje 350, jest 413? Ukryte? Właśnie o to mi chodzi. To mogą być ważne pliki?
Jeden rabin powie tak, a inny powie nie. Nie mam pojęcia co zawierał folder, który usuwałeś, a nawet gdybym miał to ciężko byłoby mi stwierdzić co było w ukrytych plikach. Wszystko działa dalej jak działało? To znaczy, że nie było tam nic ważnego :-)
Generalnie to akurat to są dawne pliki które średnio mi są przydatne do czegokolwiek Ale po prostu są i chciałem żeby sobie były, więc nawet gdybym nie stracił to bym nie popłakał się z tego powodu ale kto wie czy kiedyś nie okażą się przydatne to po pierwsze chocby w jakimś najmniejszym stopniu, a po drugie bardziej pytam Z tego względu że zależy mi na tym aby w przyszłości nie popełnić takiego błędu.
Ja ze swojej strony powiem że żadnych plików Nie ukrywałem Jedyne co to przynosiłem pomiędzy dyskami dysk w komputerze a dysk zewnętrzny i między folderami na tym dysku zewnętrznym.
W moim takim mniemaniu które może być błędne Jeżeli nawet coś było ukrytego No to system coś sam utworzył. Ja wcześniej robiłem tak zwany kopie zapasowe ale czasami to wyglądało w ten sposób że z dysku w komputerze że grałem na dysk zewnętrzny a później nie pamiętałem co Już przegrałem bądź przegrywałem to jeszcze raz razem i przez to zrobiłem sobie pewien bałagan ale teraz w miarę to ogarnąłem i gdy coś się powtarza to sprawdzam dokładnie foldery, to czego nie ma w tym folderze moim, to po prostu biorę z tego drugiego a ten drugi Usuwam. I wtedy też tak było dokładnie sprawdziłem pokazywało że więcej plików Mam w moim folderze i usunąłem te pliki, ciekawość mnie po prostu zżera czy czegoś nie usunąłem niepotrzebnie.
Generalnie też w pewnym stopniu straciłem Motywację żeby to dalej porządkować :D
jeszcze dodam że dzieją się dziwne rzeczy bo czasami nie mogę otworzyć pliku na jednym folderze A jak przekopiuje do drugiego na tym samym dysku zewnętrznym to już się da, albo pojawia się informacja że plik Może być szkodliwy zwykły jakiś tam Word czy Paint więc nie może być opcji że jest on szkodliwy. Po prostu dzieją się rzeczy dla mnie dziwne Może faktycznie system utworzył jakieś pliki tymczasowe albo pliki ukryte którymi nie powinienem się w żadnym stopniu przejmować?
matiz17 napisał(a):
Generalnie to akurat to są dawne pliki które średnio mi są przydatne do czegokolwiek Ale po prostu są i chciałem żeby sobie były, więc nawet gdybym nie stracił to bym nie popłakał się z tego powodu ale kto wie czy kiedyś nie okażą się przydatne to po pierwsze chocby w jakimś najmniejszym stopniu, a po drugie bardziej pytam Z tego względu że zależy mi na tym aby w przyszłości nie popełnić takiego błędu.
Ja ze swojej strony powiem że żadnych plików Nie ukrywałem Jedyne co to przynosiłem pomiędzy dyskami dysk w komputerze a dysk zewnętrzny i między folderami na tym dysku zewnętrznym.
W moim takim mniemaniu które może być błędne Jeżeli nawet coś było ukrytego No to system coś sam utworzył. Ja wcześniej robiłem tak zwany kopie zapasowe ale czasami to wyglądało w ten sposób że z dysku w komputerze że grałem na dysk zewnętrzny a później nie pamiętałem co Już przegrałem bądź przegrywałem to jeszcze raz razem i przez to zrobiłem sobie pewien bałagan ale teraz w miarę to ogarnąłem i gdy coś się powtarza to sprawdzam dokładnie foldery, to czego nie ma w tym folderze moim, to po prostu biorę z tego drugiego a ten drugi Usuwam. I wtedy też tak było dokładnie sprawdziłem pokazywało że więcej plików Mam w moim folderze i usunąłem te pliki, ciekawość mnie po prostu zżera czy czegoś nie usunąłem niepotrzebnie.
Generalnie też w pewnym stopniu straciłem Motywację żeby to dalej porządkować :Djeszcze dodam że dzieją się dziwne rzeczy bo czasami nie mogę otworzyć pliku na jednym folderze A jak przekopiuje do drugiego na tym samym dysku zewnętrznym to już się da, albo pojawia się informacja że plik Może być szkodliwy zwykły jakiś tam Word czy Paint więc nie może być opcji że jest on szkodliwy. Po prostu dzieją się rzeczy dla mnie dziwne Może faktycznie system utworzył jakieś pliki tymczasowe albo pliki ukryte którymi nie powinienem się w żadnym stopniu przejmować?
Mam też tam foldery (na tym dysku zewnętrznym), które są puste, ale po wejściu w właściwości są jakieś KB lub MB. To są te pliki ukryte? Jak je sprawdzić, odnaleźć? Mogą to być zwyczajnie śmieci?