Nie dość, że udowodniłeś, że SO nijak ma się do postów na 4p (choć komentarz wyżej użyłeś tego jako argumentu) to zawsze musisz mieć ostatnie zdanie. Mega nieprzyjemnie prowadzi się z Tobą dyskusje bo nie umiesz przyjąć do wiadomości, że nie zawsze masz rację. Szkoda mi czasu na jakiekolwiek odpowiadanie w tym temacie i innych Twojego autorstwa, mam lepsze rzeczy do roboty. Rzuciłbym na koniec jakimś cytatem po łacinie, ale w sumie po co.
Odpowiedziałem w komentarzach na wszystkie kwestie, które nie są związane z tematem i z zapytaniem, które było neutralne, albowiem założenie tematu nie miało założenia, że będę dyskutował, nie z danymi i argumentami opartymi na logice, tylko na pewnych specyficznych strukturach, nie opartych na danych. Założenie i intencją tego tematu nie było:
- Próbą potwierdzenia swojego punktu widzenia na temat QubesOS, tylko zebraniem informacji które mogłyby podważyć moje przypuszczenia, lub je potwierdzić - nie dychotomicznie, tylko w konkretnych kontekstach.
- Złością z powodu jakichś innych rozwiązań, powód leżał w ciszy i był neutralny. Nie był negatywistyczny
- Ultramanią, pozytywizmem, chęcią samego potwierdzenia czegoś.
- Przeznaczaniem czasu na niemerytoryczne dyskusje
- Zbieraniem "chwały" z powodu tego jaki to ja jestem w kwestii zabezpieczeń. (jestem dummy w jednych kwestiach, dobry w innych)
Założeniem i intencją tego tematu było:
- Neutralna rozmowa
- Zebranie informacji
- Przedstawienie w sposób ogólnikowy, tego o co chciałem zapytać, w sposób nieosądzający, tylko subiektywny - w razie potrzeby doprecyzowanie tego co miałem na myśli,
Zainstalowałem jeden z systemów, który na razie zabezpieczam. Inny niż QubesOS.
Nie widzę większego sensu prowadzić tego tematu, chyba że ktoś ma jednak dane., prawdopodobieństwo że będzie to tak dalej się ciągnęło jest wysokie, jeżeli nie graniczące z pewnością. Wniosek jest przejrzysty - i również emocjonalnie neutralny. Szybciej będzie mi zebrać informacje z innych źródeł, co już robię od jakiegoś czasu.
Edit:
Nie oznacza to tego, że nie rozumiem tych argumentów, na temat tego, że Linux i Windows mają realne podatności - nie excludując inne. I rozumiem słuszny negatywny ładunek emocjonalny wobec kwestii owych tendencji-plotkowych. I jakieś uzasadnienie dlaczego z-assocjowałeś te plotki ze mną.
Jednakże zapytaj się pod koniec - po co ja właściwie ten temat mógłbym założyć? Po co zakładam temat na temat zabezpieczeń na linuxie? Bo możesz oczywiście implikować różnego rodzaju wnioski, lecz po prostu zaufaj mi, będzie Ci łatwiej - założyłem go dokładnie po to, aby wzmocnić zabezpieczenia na linuxie, bo wiem, że mimo że jest mniej wirusów na linuxie, to one istnieją.
Wybaczam Ci wszystko, nie mam do Ciebie absolutnie żadnego żalu, rozgrzeszam się i Ciebie, mam nadzieję, że będziesz żył pozytywnie. Mam nadzieję, że też zregenerujesz się po tej sprzeczce. Nie wymagam od Ciebie niczego. Możesz mnie nawet nie lubić. Jeżeli poczułeś negatywny ładunek emocjonalny w związku z tym co napisałem, czy to na samym początku, czy potem - przepraszam.
Postedit 2: Dlaczego przytoczyłem SO
Dlatego że SO wymusza neutralność zarówno pytającego, jak i odpowiadającego - postarałem się, aby moje pytanie było takie - neutralne - i w tym konkteście spełnia kryteria SO, (w kontekście ogólności - nie, ale ja poruszałem - kwestie ładunku emocjonalnego wypowiedzi - ten kontekst, nie inny)
Niektóre odpowiedzi były neutralne, inne nie - co nie spełnia kryteriów SO. Znaczna część moich komentarzy też nie spełnia SO, ale niemerytoryczność powiela niemerytoryczność. (w kontekście - nie rozmawiania o temacie, tylko o pobocznych rzeczach; co samo w sobie nie ma większego produktywnego c elu) To jest również powód, dlaczego merytoryczność powinna się zacząć od początku, aż do końca. Jeżeli się zaczyna niemerytoryczność, zaczyna się lawina.