Mam problem chodzi o to że laptop zamulał. No więc wyłączyłem go i po włączeniu cały ekran czarny. No i musiałem go wyłączyć poprzez odłączenie go z prądu(po 30 min czekania i patrzenia na czarny ekran). Włączyłem go ponownie i uruchamia się diagnozowanie(ok 5 min) a po tym "naprawianie błędów dysku może to potrwać ponad godzinę". No dobrze czekam 2 godziny i nic czekam kolejne 2h i nic. Więc wyłączyłem go (była 01:00 i [CIACH!] mnie i chciałem spać ) . Dzisiaj ok 10:45 włączyłem go ponownie i "naprawianie błędów dysku..." trwa do teraz. Co mógłbym z ty zrobić ? Nie chcę formatować ponieważ mam tam dużo ważnych plików(wiem że można je zgrać ale to długo by zajęło). Czytałem coś o w wchodzeniu do biosu ale to za skomplikowane dla mnie.
0
0
Wygląda na pad dysku, bądź systemu plików.
Spróbuj w systemie awaryjnym.
Potem zostaje serwis.
Duży błąd brak backupu, albo chociaż plików na oddzielnej partycji.
0
Zanieś go do serwisu.
Jeśli chcesz uzyskać pomoc zdalną to podaj:
- model laptopa
- co robiłeś ostatnio co mogło spowodować "zamulenie"
- co robiłeś ostatnio co mogło wpłynąć na działanie dysku?
- czy komputer mógł się przegrzać?
- czy wymieniałeś w nim dysk?
- czy zmieniałeś coś w BIOSie?
- jaki masz system operacyjny teraz na kompie? jaki miałeś?