Zdalny dostęp do domowego PC + laptop vs PC

0

Cześć

Ostatnio rozeznałem się trochę w laptopach i PC, i oto moje podsumowanie:

Laptop
wady:

*awaryjność

*cena

*krótka żywotność

*często kiepskie wykonanie

*brak możliwości wymiany GPU, CPU. Czasem nawet RAM

*czasem brak możliwości odpowiedniej konserwacji sprzętu

*niewydajne układy chłodzenia

*wysokie temperatury pracy

zalety:

*mobliność

PC
zalety:

*cena współmierna do wydajności

*możliwość wymiany każdego elementu na dowolny

*dłuższa żywotność

*mozliwość dowolnej konfiguracji przy zakupie

wady:

*stacjonarność

*większy pobór prądu od laptopa

Pomimo wygranej PC w powyższym starciu, zdecydowałem się na zakup laptopa, ponieważ możliwość przenoszenia z salonu, do kuchni, do sypialni zaważyła na decyjzji w moim przypadku. Nie jestem do końca zadowolony, ponieważ wiem, że za tę samą cenę miałbym jednostkę dużo bardziej wydajną i pewniejszą, ale ciągle był bym uwiązany do biurka.

Stąd mój pomysł: postawić sobie w domu mocną jednostkę PC, i łączyć się do niej np. przez zdalny pulpit z jakiegos zgrabnego, aluminiowego laptopa (niskonapięciowe i5, 8gb ram, 128gb ssd). Zdalny pulpit nie powoduje jakiegoś szczególnego opóźnienia. Krokiem naprzód byłoby wystawienie tego zdalnego pulpitu do internetu (dostęp zewsząd) i dorobienie zdalnego włączania tego PC przez jakies raspberry pi.

Co sądzicie o tym pomyśle? Da sie tak pracować? Ktoś próbował? Coś słyszeliście?

2

Sorry, ale wymienione wady laptopów:
-awaryjność
-krótka żywotność
-często kiepskie wykonanie
są całkowicie z tyłka. No chyba, że mówimy o laptopie z marketu za 1699 w 12 ratach po 130 zł miesięcznie ;)

Mam wrażenie, że nie miałeś kontaktu z porządnymi biznesowymi albo gamingowymi urządzeniami, bo inaczej byś takich rzeczy nie pisał. W przypadku lapka (oczywiście porządnego) największym problemem jest klawiatura i ekran, ale to można rozwiązać w bardzo prosty sposób - poprzez podłączenie stacji dokującej i 1 (albo i więcej) monitora zewnętrznego.

0

@defaultUser: Taka konfiguracja byłaby Ci do czegoś potrzebna, czy chodzi o samą sztukę dla sztuki?

2

Zaczynam się zastanawiać czy ja tego tematu nie napisałem ... ale chyba nie. Sam pracowałem tak przez parę lat. Mocna, stacja w domu, która pracowała 24h, z WakeOnPower (odpalanie jak wejdzie zasilanie na PSU - w przypadku przerw w dostawie prądu), oraz WakOnLan w razie co na RPI. Całość dostępna z sieci (ofc na innych portach i dobrym zabezpieczeniu bo mi boty pukały na początku).Pracując tak mam obserwacje - RDP co najmniej w wersji 8.0. Słabo wypadają multimedia nadal. Można bawić się w Citrix, ale to już są koszty. DO programowania starczało, tym bardziej, że nowa wersja RDP umożliwia pracę na n monitorach. Miałem właśnie bardzo lekki komputerek jako klienta. Niestety wadą takiego rozwiązania jest fakt, że w Polsce jednak sieć nie jest najlepsza. Spotkałem się, z tym, że czasami brakowało dobrej przepustowości dla usługi RDP, czasami wysiadało łącze w domu, brakowało prądu w domu, część oprogramowania nie lubi wyświetlać sie na rdp (szczególnie napisane w DELPHI/VCL). Ostatecznie tak to gryzło w tyłek, że zrezygnowałem na rzecz, wydajnego, metalowego laptopa w którym mogę wszystko wymienić, a żyje już ponad 5 lat i nadal daje rade. I tak ze względu na pewnych klientów musiałem pracować na odseparowanym od sieci sprzęcie, więc teraz wożę w aucie walizkę z laptopami, jak gdzieś jadę, niemniej w LAN w domu czy biurze nadal chętnie używam RDP, zamiast żonglować stacjami.

0

Stąd mój pomysł: postawić sobie w domu mocną jednostkę PC, i łączyć się do niej np. przez zdalny pulpit z jakiegos zgrabnego, aluminiowego laptopa (niskonapięciowe i5, 8gb ram, 128gb ssd). Zdalny pulpit nie powoduje jakiegoś szczególnego opóźnienia. Krokiem naprzód byłoby wystawienie tego zdalnego pulpitu do internetu (dostęp zewsząd) i dorobienie zdalnego włączania tego PC przez jakies raspberry pi.
Co sądzicie o tym pomyśle? Da sie tak pracować? Ktoś próbował? Coś słyszeliście?

Da się tak pracować, pracowałem tak od czasu do czasu. Aczkolwiek czasami w wersji jeszcze bardziej ekstremalnej, bo RDP odpalany był np. na telefonie podłączonym do monitora i klawiatury ;) Zdalne włączanie komputera miałem akurat zrobione przez vPro.

Da się żyć, ale przez internet opóźnienie jest minimalnie widoczne i przez to może to być irytujące, że nie jest tak idealnie płynne jak przy bezpośrednim korzystaniu. Do tego niektóre rzeczy nie działają dobrze przez RDP. Kopiowanie dużych plików przez internet też jest uciążliwe, że względu na sporą asymetrię łączy w kwestii uploadu.

2

Są serie lapków gdzie wymienisz wszystko, nawet możesz samemu bez utraty gwarancji na sprzęt, oczywiście to więcej kosztuje, taka cena miniaturyzacji.

0
defaultUser napisał(a):

Stąd mój pomysł: postawić sobie w domu mocną jednostkę PC, i łączyć się do niej np. przez zdalny pulpit z jakiegos zgrabnego, aluminiowego laptopa (niskonapięciowe i5, 8gb ram, 128gb ssd).

Zależy do czego. Gier 3D tak się robić nie da. Jakieś nudy backendowe które nawet nie mają UI to jak najbardziej ;-)
Lokalny komputer może być wtedy totalnie dowolny. Jakiś używany staroć za kilka stów.
Bardziej istotna jest prędkość i stabilność łącza internetowego (jeśli praca ma być rzeczywiście zdalna, a nie w ramach lokalnej sieci).

W systemie warto powyłączać wszelkie animacje okien, "płynne" przewijanie itp. bo wszystko to będzie zarywać i tylko denerwować.
O dźwięku lepiej zapomnieć.

0

Mam Deja Vu czy był niedawno taki temat?

1

Jeżeli pracujesz na Linuxie to opisałem taki setup.
https://cepa.io/2018/08/05/building-an-ultimate-remote-linux-workstation/

1
defaultUser napisał(a):

... postawić sobie w domu mocną jednostkę PC, i łączyć się do niej np. przez zdalny pulpit

Działam tak od X-lat w pracy (via RDP i VNC - i lokalnie po LANie, i po internecie).
I zawsze mnie to irytuje (a to (mikro) lagi, a to gorsza jakość grafiki, a to problemy ze skrótami)

PS:
Do wad laptopa dopisz koszmarną ergonomię pracy

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1